Jak karmić dziecko. Metoda tańca.
I nadchodzi ten dzień, kiedy otwierasz pierwszy słoiczek lub gotujesz pierwszą eko-marchewkę podarowaną przez babcię Krysię. Mniejsza o to, czy dziecko osiągnęło 4, 5, 6 czy 9 miesięcy. Pierwsza łyżeczka ląduje na podłodze, druga zostaje metodycznie wsmarowna w blat stolika, trzecia we włosy, czwarta w oko, piątą wytrąciło ci z ręki. Zaczynasz podejrzewać, że substancje zawarte w pożywieniu widocznie wchłoną się przez skórę i kombinujesz jak by tu kąpać w marchwiance lub rosołku. Po miesiącu miejsce, w którym zwykłaś karmić dziecko wygląda jak po przejściu huraganu Katrina albo pointylistyczne dzieła Seurata. Zastanawiasz się nawet czy nie pomalować pomieszczenia w moro z domieszką pomarańczu.
Zabobony po porodzie – czy jesteś na nie przygotowana?
Jupi! Jesteś w ciąży! Jeśli udało ci się przeżyć w miarę stabilnie pierwszą falę zalewających cię zewsząd zabobonów, gratulacje. Teraz dopiero zacznie się prawdziwe tsunami! Przygotowana?
Zabobony w ciąży na wesoło
Na co więc możemy liczyć interpretując najbardziej znane polskie zabobony w ciąży i okołociążowe? Czy można chodzić do fryzjera, przygotowywać wyprawkę i przeskakiwać przez kałuże?
Dr Google
Auć, ale boli głowa. To chyba ciśnienie. Zrobię sobie kawę, łyknę jakiś proszek. Tylko jaki? Dobrze, że jest internet, teraz nie muszę długo szukać po encyklopedii leków czy pytać w aptece. Ba, nawet do lekarza często nie muszę z niczym iść. Diagnozy znalezione w sieci bywają trafniejsze niż z niejednego serialu medycznego.
Stypendium albo śmierć
Spotkałam ją w czasach, gdy nie było jeszcze popularne mieć telefon komórkowy, a budki telefoniczne były na każdym rogu szanującego się miasta. Biegła ulicą z torbą na ramieniu. Znałyśmy się z wykładów. Zatrzymała się gwałtownie przy budce telefonicznej, włożyła kartę i wystukała numer który miała na kartce.