Jak sprytnie oszczędzać pieniądze
Jak nietrudno zauważyć – jestem blogerem. A blogerzy to taka inna kategoria człowieków (cytuję Alexa z „Madagaskaru”). Cwane to to, przebiegłe, każdego zagada, od każdego coś dostanie, pieniądze kutwi, ciuchy, gadżety i kosmetyki od sponsorów dostaje. A jeszcze kasę za parę słów potrafi otrzymać, że to niby jakieś trudne jest. Ano czasem bywa. Podaję przepis jak oszczędzać tylko dlatego, że jest się blogową gwiazdą na dzielnicy: 1. Po pierwsze – musisz posiadać bloga lub vloga. Obojętnie jakiego. Może to być opis codziennych kup niemowlaka, zdjęcia pani Krysi z warzywniaka i jej sklepowego outfitu, promocje warzyw w Biedronce, testowanie łatwopalności lakierów do włosów, codzienne filmiki z jazdy traktorem po polu. Naprawdę…
15 ciekawostek dotyczących dzieci
Są rzeczy na ziemi i na niebie o którym nie śniło się filozofom. Dla przykładu takie dzieci – niby małe, nieświadome, a takie dojrzałe i mądre. Czasem nawet potrafią dorosłego zadziwić i nauczyć.
Emigracja do Belgii
Dziś, moi drodzy, dowiecie się, że jednak frytki to obiad, gofry to dobry pomysł na tort i wypełnienie kanapki, a nawet, że w kraju w miarę wolnym i postępowym, jak Belgia, w szkole nie tylko chipsów się nie kupi, ale nawet przynosić ich nie można. Zapraszam wraz z Magdaleną B-P, matką dwóch nastolatek i trzyletniego syna, na flamandzką wieś!
Nawet długie oczekiwanie jest OK
"To moje! Nie to moje! Ja byłam pierwsza! Nie, to ja byłam pierwsza! Wyrwałaś mi to z ręki! Teraz moja kolej! Mamo, kiedy ona skończy…" - znasz to? Nawet rodzice jedynaków znają, bo dziecko nie żyje na bezludnej wyspie i prędzej czy później znajdzie się kompan do zabawy, który przeciąga kopanie ulubioną łopatką w nieskończoność, za długo jeździ na hulajnodze czy bawi się od rana do nocy lalką, akurat tą, którą nasze dziecko też chce. Co zrobić, kiedy dziecko nie chce czekać długo na swoją kolej? Kilka rad od Heather Shumaker, autorki książki „It’s OK Not to Share…And Other Renegade Rules for Raising Competent and Compassionate Kids”.
Na emigracji w Holandii
W Holandii można spotkać na jednej ulicy kilkanaście narodowości. Jak oni sobie radzą z wielokulturowością, skoro my często nie możemy ścierpieć naszych polskich do szpiku kości sąsiadów? Jak trudno zbudować rodzinę wielonarodową, jeszcze z dala od kraju, wie najlepiej Olga, mama trójki dzieci i blogerka.