Kiedy super mama jest super smutna
Mamy jesień. Nie tą piękną złotą polską, ale tą zimną, z wiatrem z Uralu (albo kieleckiego), gradobiciem i mokrymi, zgniłymi liśćmi. W taki dzień jak dziś bez trudu mogę sobie powiedzieć: moje życie też jest takie smutne. Smutno mi, bo dzieci rosną tak szybko, a ja za nimi nie nadążam: ani przytulić nie ma kiedy, ani zganić. Choć jest za co. Smutno mi, bo pieniędzy ile by ich nie było, zawsze jest za mało. Smutno mi, bo ciągle jestem zmęczona. A przecież dzieci już nie budzą się nocami. Nie mogę na to zwalać winy. Smutno mi, bo zamiast sałatki znowu na kolację zjadłam popcorn. Smutno mi, bo nie ma we…
Rzęsowa rewolucja z Lashvolution
Masz krótkie lub niezbyt gęste rzęsy? Wolisz naturalne piękno, a nie sztuczne? Podrasuj swoje rzęsy dzięki serum pobudzającemu wzrost rzęs Lashvolution jest dla Ciebie! Sprawdź jak zadziałało na mnie.
Traktuj dziecko jak dorosłego, ale inaczej
Dziecko to tylko dziecko. Ale dziecku należy się szacunek, dlatego warto w przemyślany sposób traktować je jak dorosłego.
Mamo, a właściwie jak Ty zarabiasz pieniądze, skoro siedzisz w domu?
Często łapię się na tym, że moja praca to nawet syzyfową nie powinna się nazywać. Że jest jeszcze gorzej. Sprzątanie to jedno wielkie never ending story, codzienne wymyślanie menu i gotowanie doprowadza mnie do szału, kiedy to degustatorzy marudzą na smak, aromat, czy obecność pietruszki w zupie. Do tego rutyna, rutyna, dzień świstaka. I blog, i zarabianie pieniędzy. Pytanie dziecka W taki kierat wkradł się Arti ze swoim pytaniem: „Mamo, a jak Ty właściwie zarabiasz?”. Dziecko widzi, że siedzę przy komputerze, czuje, kiedy wyganiam je z pokoju, by w spokoju coś napisać, opracować, popracować. Ale nie widzi tego, że wychodzę i wracam z pracy jak miliony Polaków. Przecież siedzę w…
Warto budować codziennie więź z dziećmi
Mamy zabiegane czasy. Nie jest w takich czasach zbudować mocnej więzi z własnymi dziećmi. Ale tak naprawdę czy kiedykolwiek było lepiej? Zawsze znajdowało się coś, co odciągało rodziców od dzieci i więzi z wiekiem, szczególnie gdy latorośle wchodziły w wiek nastoletni, stawały się słabsze. Kiedy dzieci były małe my, rodzice, zwykle byliśmy zbyt zmęczeni na cokolwiek. Teraz, kiedy podrosły, zwykle też nie ma zbyt wiele czasu na przebywanie razem, bo a to szkoła, a to przedszkole, a to zajęcia dodatkowe. Jednak nawet w codziennej rutynie łatwo znaleźć te 30 minut, by przenieść relację z dziećmi na wyższy poziom. Zasypianie Jedna z nielicznych rzeczy w ciągu dnia, które są aż tak…