Przed pierwszym użyciem najczęściej myjemy, odkażamy lub choćby przecieramy zabawki niemowlętom. Później już nie bardzo patrzymy co biorą do buzi, bo biorą wszystko. Jednak warto bliżej się przyjrzeć zabawkom kąpielowym. Niby czyste, a nie do końca. Jak czyścić zabawki, w szczególności te narażone na rozwój grzybów, jak kąpielowe?
Z życia, a raczej wody, wzięte
Jedna z nielicznych chwil w ciągu dnia, gdy wiem gdzie są moje dzieci – cowieczorna kąpiel. Są jeszcze w tym wieku, że spokojnie można wsadzić wszystkie do wanny, wrzucić tonę żółtych kaczuszek, zapewnić dostawę piany, obłożyć podłogę ręcznikami w razie powodzi i mieć swoje 15 minut. Od czasu do czasu trzeba tylko sprawdzić ile wody ubyło i przeliczyć stan pociech. W momencie wypicia 1/3 wlanej wody następuje kulminacyjny punkt wieczoru – komisyjne wyciągnięcie korka od wanny i poukładanie zabawek kąpielowych.
Ale zaraz… Czy kaczuszki i kurczaczki dorastają? Jakoś dziwnie poczerniały im skrzydełka. A żabki? Czyżby okazały się ropuchami? Niedźwiedź polarny jednak jest brunatny? Nic z tych rzeczy! Po założeniu okularów i wnikliwym badaniu gumowych pacjentów odnalazłam całkiem pokaźną nową formę życia: kolonię glonów i grzybów, zasiedlających obecnie wszelkie psikające atrakcje kąpieli.
Pierwsza reakcja? Aaaaaaaaaaaa! Ratunku! Wszystkie lądują w koszu. Ale… no właśnie, czy muszę podejmować tak radykalny krok? Wprawdzie picie zupy grzybowej na noc nie jest najlepszym pomysłem, ale kompani do wodnej zabawy chyba dadzą się zreanimować?
Wujek Google radzi: umyj!
A. Możesz to zrobić ręcznie!
- wlej ciepłą wodę do miski;
- dodaj octu – ok. 0,5 szklanki na litr wody;
- opcjonalnie dodaj ok. 10 kropli olejku z drzewa herbacianego – działa antybakteryjnie i neutralizuje zapach octu
- zanurz zabawki w roztworze wody z octem i napełnij każdą z nich;
- przepłucz kilka razy każdą kaczkę i żabkę: nabierz wody, potrząśnij porządnie zabawką „shake it like a polaroid picture!”
- w razie problemów – napełnij wodą i odczekaj z pół godziny, potem płucz;
- kiedy uznasz, że są już czyste, przepłucz w czystej wodzie;
- dokładnie wyciśnij wodę z zabawek;
- zostaw zabawki do wyschnięcia.
B. Skorzystaj z technologii!
- przygotuj roztwór wody z octem, jak powyżej;
- do każdej zabawki nabierz przygotowanego roztworu;
- umieść zabawki w pralce lub zmywarce;
- nastaw krótki program z niską temperaturą (do 40C aby nie zniszczyć gumy) i bez wirowania;
- po skończonym praniu/zmywaniu umieść zabawki w misce z czystą wodą;
- przepłucz kilka razy: nabierz wody do zabawki, potrząśnij, wylej z nich wodę;
- dokładnie wyciśnij wodę z zabawek;
- pozostaw do wyschnięcia.
C. Combo!
Jeśli grzyb w zabawkach zaczyna świecić, mówić, budować fortece – połącz metody. Najpierw siłą, potem młotkiem! Czyli najpierw ręcznie, potem technologicznie.
Najważniejsze – zapobiegać!
Najlepiej byłoby nie dopuścić do zasiedlenia zabawek ciekawymi okazami grzybów i pleśni. W tym celu jak najdokładniej wyciskajmy wodę z zabawek po każdej kąpieli i pozostawiajmy je do wyschnięcia – najlepiej otworkiem w dół, bo grawitacja zrobi swoje.
Jednak nawet bardzo dokładne wyciskanie wody często nie jest w stanie uchronić zabawek przed inwazją. Warto wyrobić sobie nawyk prania/zmywania kolekcji raz na kwartał. Przy okazji pralka/zmywarka, dzięki dodatkowi octu, pięknie się odkamieni.
Bleach? Please!
Porady, by używać detergentów z zawartością wybielacza (np. popularny domestos) raczej bym omijała z daleka. Owszem, zabija 99,99999%, a może nawet więcej, populacji grzyba i czego tam jeszcze znajdzie. Jednak nie wiem jak Wy, ja nie lubię nawet zapachu wybielacza, a na kontakt z ustami dziecka nawet bym się nie odważyła. Nawet po dokładnym wypłukaniu resztki takiego środka mogą pozostać w zabawce! Stosowanie wybielacza do wszystkiego jest popularne w USA i Anglii, jednak warto skorzystać z mniej inwazyjnych, a bezpieczniejszych sposobów.
Jak nie kaczka, to co?
Warto też przy okazji zwrócić uwagę na dobór zabawek do kąpieli. Najlepsze w przypadku dbałości o higienę są zabawki pozbawione otworków lub łatwe do czyszczenia. Ale co to za zabawa wodą, jak nie ma jak jej rozchlapać? Do wylewania wody z wanny nadają się różnej wielkości kubeczki, wiaderka, miseczki, łyżki, strzykawki, opakowania po szamponach, kremach (puste i umyte). W sklepach znaleźć można też ciekawe zabawki do przelewania – z wiatraczkami, dźwigniami, pompkami czy zaworami. Dobrze sprawdzają się też zabawki typowo do piaskownicy – foremki i młyny.