Choroba dopadająca człowieka, szczególnie małego człowieka, to zawsze problem. Jednak o ile mi wiadomo na katar się nie umiera. Dlaczego więc tak dużo ludzi, szczególnie rodziców, twierdzi, ze katar wymaga przeczekania w domu? Przecież katar to nie choroba! Czy można posyłać dziecko z katarem do przedszkola?
Co to jest katar?
Kaszel i katar nie są w ogóle chorobami*. To tylko bardzo sprytny, choć dokuczliwy sposób na oczyszczenie organizmu z toksyn. W przypadku kataru – ropy będącej zlepkiem osłabionych czy martwych komórek, które dzięki wirusom i bakteriom można wydalić z organizmu. Bez kataru mogłoby być z ciałem naprawdę źle, gdyż bywają w nim nawet usuwane niektóre komórki nowotworowe. Choć, nie należy się zbytnio cieszyć, nie każdego raka da się wysmarkać. Dlatego przyczyną powstania kataru rzadko są bakterie – są one jedynie pomocnikami w usuwaniu tego, co by tylko spowodowało mocne kłopoty.
* Mój mąż twierdzi, że katar jest dobrym momentem na pisanie testamentu, więc mogę się jednak nie znać. Niemniej nadal żyje, mimo kilkudziesięciu katarów w swoim życiu.
Dlaczego katar nie powinien być leczony?
Kaszel jest naturalną konsekwencją spływania kataru do jamy gębowej. Tak jak katar, tak też kaszel może mieć różne przyczyny i o ile nie mają innego podłoża niż infekcja, lepiej ich nie leczyć objawowo. Czemu? Bo lecząc cieknący nos powodujemy gromadzenie się ropy w innych jamach ciała jak opłucnej, osierdziu, otrzewnej, zatokach, komorach stawowych itp.
Czy można posyłać dziecko z katarem do przedszkola?
Zwykle jeśli dziecku poza wydzieliną z nosa nic nie dolega np. nie kaszle, nie gorączkuje, ma apetyt i dokazuje jak zdrowe, to nie ma przeciwwskazań, by pozostało w domu. Znajdźcie mi lekarza, który na sam katar wystawi zwolnienie dorosłemu!
Poza tym lekkie choroby są dla dziecka niczym upadki podczas nauki chodzenia. Powodują, że system odpornościowy dojrzewa i uczy się obrony tak jak dziecko po każdym upadku wstaje. Zbytnie chuchanie i dmuchanie nie jest więc dobrym pomysłem.
Jaki kolor kataru jest problemem?
Kolor kataru tez nie ma znaczenia. Katar wodnity zwykle występuje na początku lub końcu reakcji zapalnej, zielonkawy czy żółty – kiedy stan zapalny jest bardziej nasilony. Kolor kataru nie ma nic wspólnego z zakażeniem bakteryjnym, więc i antybiotyki nie są potrzebne do jego wyleczenia. Katar może być zwiastunem nadciągającej infekcji i w miarę możliwości warto obserwować stan dziecka i monitorować jego samopoczucie.
Kiedy należy zostawić dziecko w domu?
Katar i kaszel nie są wyznacznikiem choroby. Jednak już uporczywy kaszel czy katar utrudniający np. niemowlakom oddychanie jest już problemem i najlepiej, gdyby takie dziecko spokojnie wykurowało się w domu. W tym przypadku warto wybrać się do lekarza, by sprawdził oscłuchowo malca. Także gorączka powyżej 37,5 stopnia Celsjusza powinna zaniepokoić, czy też ogólna osowiałość malca, częste drzemki lub nagły brak apetytu.
Nie oznacza to jednak, że dziecko należy izolować w domu. Spacer dobrze mu zrobi, tym bardziej, że zimne powietrze obkurcza naczynka krwionośne w nosie i ułatwia oddychanie. Z przeziębionym dzieckiem warto spacerować mniej uczęszczanymi trasami, omijając place zabaw czy centra handlowe. Lepiej wybrać się do lasy, szczególnie sosnowego.
Co zrobić, by katar był mniej dokuczliwy?
Skutecznego lekarstwa na katar do tej pory nie wymyślono. Zwykle utrzymuje się i tak około tygodnia, choć u alergików może trwać i kilka. Kropli do nosa, które tylko obkurczają śluzówkę, nie należy stosować dłużej niż 5 dni, ponieważ mogą uszkodzić delikatną błonę śluzową nosa.
Co zatem stosować? Przede wszystkim warto nawilżać śluzówkę nosa np. wodą morską w sprayu czy solą fizjologiczną oraz usuwać wydzielinę. Pomieszczenia, w których przebywa dziecko, warto często wietrzyć i sprawdzić, czy katar nie jest spowodowany przesuszeniem pokoju np. przez ogrzewanie kaloryferami. Dobrym pomysłem jest wzbogacenie diety w produkty zawierające witaminę C oraz kaszę jaglaną, która ma działanie odśluzowujące organizm. Można także dostarczać probiotyków.
Katar a szczepienia
Mimo, że katar to nie choroba, jednak jest znakiem, że organizm jest osłabiony. Dlatego jeśli w planowane jest szczepienie malucha, lepiej odłożyć je w czasie, by dziecko było w pełni sił. Nawet, jeśli to oznacza przełożenie szczepienia nawet o miesiące.
Matka wie lepiej
Nie jesteś pewna? Idź do lekarza! Sama mam dzieci i wiem, że każde jest inne. Jedno biega na bosaka w zimie i nic mu nie jest, drugie lekko owieje wiatr i chore z zapaleniem płuc. Jedno biega bez czapki i z gilami po pas, które mu nie przeszkadzają we wchodzeniu na drzewa, drugie raz nie zawiąże szalika i dostaje namiastki kokluszu, przez który szczeka jak pekińczyk. Mam za sobą w tym tygodniu dwukrotne testowanie nowego systemu opieki doraźnej z powodu kataru czy kaszlu i jedno dziecko, które sobie beztrosko wyciera nos w rękaw, bo poza katarem kompletnie nic mu nie jest. Jesteś matką, Ty wiesz lepiej, nie ja!
Fot. EmsiProduction, CC BY 2.0