Jeszcze dobrze nie uleżały się na półkach „Anegdoty z czterech stron świata”, a już małżeństwo autorów Jolanta Szymska-Wiercioch i Wojciech Wiercioch przedstawia czytelnikom anegdotki tylko z kraju nad Wisłą. Jest to równie opasły tom, bo znajduje się w środku aż 1117 anegdotek. Nie wszystkie jedynie do śmiechu, ale to już autorzy wyjaśniają we wstępie. Czasem bowiem już same czasy były śmiechem przez łzy, więc i anegdotki takie bywały. Jedno jest pewne: do większości z nich nie wystarczy jedynie poczucie humoru, ale także dawka wiedzy (zwłaszcza historycznej) i inteligencji.
Niecodzienny podział treści
Książka podzielona jest na zgrabne dwanaście części grupujących tematycznie przytaczane historie. To sprawia, że pisarzy znajdujemy w sporcie, malarzy w psychologii, a księży w kryminalistyce. Jeśli wydaje się to zagmatwane, to dopiero ostatni rozdział pt. „Groch z kapustą” pokaże jak mogą wyglądać nieuporządkowane i niesklasyfikowane humorystyczne historie. Z drugiej strony trafiamy dzięki takiemu mieszanemu towarzystwu w temat obgadany przez wszystkich i z każdej strony, nie zamykając się tylko w zamkniętym kółku jego znawców. Bardzo cenne są też przemyślenia czy nakreślenie sytuacji poszczególnych anegdot, nakreślone przez autorów. Dzięki takim zabiegom czasem można się poczuć jak naoczny świadek danej sceny.
Co tak naprawdę daje czytanie takich anegdot?
Zdecydowanie uczłowiecza ikony i persony, za jakie czasem mamy naukowców, gwiazdy czy literatów. To przecież ludzie tacy jak my. Każdemu z nich zdarzyło się np. jeździć pod prąd jednokierunkową, objaśniać dzieciom, że woda szybciej gotuje się po przykryciu garnka pokrywką czy cięta riposta na kolejne głupie pytanie z serii „dlaczego tak mało coś się robi?” (pisze, publikuje, wymyśla).
Podsumowanie książki „Polska w anegdotach”
„Polska w anegdotach” to świetny pomysł na czytelnicze rozerwanie się. Może nie każda z zamieszczonych tu historii przypadnie czytelnikowi do gustu, ale z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie. Polecam zwłaszcza ciekawskim i tym, którzy chcieliby zabłysnąć w towarzystwie. Efekt murowany.
Oficjalna recenzja dla portalu DuzeKa.pl