Site icon Konfabula

Życie na Litwie

Dalekie kraje zachwycają nas pięknymi, egzotycznymi widokami w katalogach podróżniczych. Oglądając filmy często chcielibyśmy na własne oczy zobaczyć cuda natury Nowej Zelandii czy zabytki w Chile, a nie zastanawiamy się nawet jak pięknie jest całkiem blisko nas. Przykładowo na takiej Litwie, gdzie mieszka Delfina z nalitwie.wordpress.com, wraz z mężem Povilasem i malutkim Emilisem.

Konfabula: Co skłoniło Cię do przyjazdu właśnie na Litwę?
Delafina: Zawsze marzył mi się wyjazd na stypendium zagraniczne, więc postanowiłam spełnić to marzenie. Zdałam wszystkie niezbędne egzaminy i złożyłam dokumenty. Czekał mnie półroczny pobyt w Grecji. Tydzień po złożeniu dokumentów poznałam swojego obecnego męża – przyjechał na wymianę studencką z Litwy. Niedługo po tym zrezygnowałam ze stypendium w greckich Salonikach i następny semestr spędziłam już na uniwersytecie w Kownie. Na Litwie mieszkam od 2013 roku.

Konfabula: Co zaskoczyło Cię najbardziej?
Delfina: Najbardziej chyba zaskoczył mnie język – poziomem trudności dorównuje z pewnością językowi polskiemu. Nie było łatwo go opanować, ale w końcu mi się udało. Zaskoczeniem była dla mnie również ilość polskich produktów w litewskich supermarketach. Produkty, które kupowałam w Polsce mogłam znaleźć też bez problemu tutaj. Jedynie zakwasu na barszcz biały mi tu brakuje, więc zawsze, gdy wracam do Polski mama gotuje moją ulubioną zupę.
Jedynym i chyba największym niemiłym zaskoczeniem są toalety, a dokładniej ich brak. W Wilnie, Kiejdanach, Kłajpedzie i wielu innych miastach nadal wchodząc do kabiny można zastać jedynie dziurę w podłodze.

Konfabula: Jak żyje się przeciętnemu Litwinowi, skoro średnia zarobków wynosi miesięcznie 735 € (minimum to 350 €), czyli niewiele więcej niż w Polsce?
Delfina: Miłą niespodzianką jest fakt, że na Litwie nie płaci się czynszu, a jedynie opłaty komunalne: woda, gaz, prąd itp. Za ogrzewanie centralne płaci się tylko w sezonie grzewczym czyli najczęściej od połowy listopada do marca-kwietnia. Wynajem mieszkania dwupokojowego 45-50m2 – 200-250€. Podczas zakupów trzeba się liczyć, że bochenek chleba to 1,3€, litr mleka kosztuje około 0,70 – 0,80 €, a za benzynę zapłacimy 1,10 € za litr. Życie niewiele różni się tu od życia w Polsce chociaż mam wrażenie, że na Litwie ludzie są bardziej przyjaźnie nastawieni do innych i częściej się uśmiechają.

Konfabula: Jakie przyzwyczajenia kulinarne mają mieszkańcy Litwy?
Delfina: Ulubionymi potrawami są tu cepeliny i chłodnik. Nie mogę się jednak przyzwyczaić, że niemal do każdego dania dodaje się tu śmietanę.

Konfabula: Jakie są różnice w wychowaniu dzieci?
Delfina: Większość dzieci idzie do przedszkola w wieku 2 lat ze względu na to, że mamy wracają do pracy. Zatrudnianie opiekunki nie jest tak popularne jak na zachodzie. Wiele dzieci na Litwie od najmłodszych lat posługuje się nawet 3 językami (litewskim, rosyjskim i polskim). Wbrew powszechnej opinii, że Litwini nie lubią Polaków.

Konfabula: Jaką sytuację do dziś wspominasz ze śmiechem?
Delfina: Niedługo po moim przyjeździe do Kowna zdecydowałam się dołączyć do Związku Polaków na Litwie. Poznałam tam wiele interesujących osób ale niestety na początku miałam wielki problem – nie mogłam zrozumieć języka polskiego, którym się posługiwali! Dużo słów zyskało nowe znaczenia, niektóre słowa zostały zastąpione rosyjskimi lub litewskimi, a do tego doszedł jeszcze inny akcent. Teraz na szczęście nie mam już tego problemu.

Fot. 1 Mantas Volungevicius, CC BY 2.0, Fot. 2-8 Delfina


Je­śli lu­bisz po­dróże z pal­cem po ma­pie, co środę za­pra­szam na wy­prawę z jedną z Pol­ek miesz­ka­ją­cych za gra­nicą. Wpisy już pu­bli­ko­wane znaj­dzie­cie tu.

Exit mobile version