W przedszkolu były czerwone i czarne kropki, w podstawówce punkty. To na ich podstawie ja, jako rodzic, wiedziałam, że moje dziecko coś przeskrobało, a ono do końca roku patrzało na swoją porażkę. I odwrotnie: mogło czuć się dobrze, bo czerwona kropka wisiała na tablicy, a punkty były bliższe ocenie wzorowej niż bardzo dobrej z zachowania. Tyle, że taki system oceniania działa słabo, bez względu na wiek dziecka.
Systemy oceniania zachowanie
Badania pokazują, że dzieci pracują nad swoimi osobistymi celami, gdy wewnętrzna motywacja jest wysoka. Ale naklejki, kropki, kwiatki czy punkty czy oceny to motywacja zewnętrzna i rowie dobrze można by było dziecko przekupić słodyczami czy pieniędzmi żeby było grzeczne, uczynne i koleżeńskie. Robisz to (siadasz, słuchasz, jesteś cicho) i dostajesz to (naklejka, kropka, zielona karta, ocena, punkt). Przez krótki czas systemy te mogą być motywujące. Z biegiem czasu nagrody już nie wystarczą.
Ciemna strona punktów za zachowanie
Istnieje również ciemna strona tych systemów zarządzania zachowaniem. Dzieci, które nie wyróżniają się na plus, są w ciągłym poczuciu wstydu. Jeśli tablica z kropkami czy system punktacji jest widoczny w klasie, cały dzień inni widzą postępy dziecka. Może dobrze, że mamy RODO, ale dzieci o tym nie wiedzą, a i czasem rodzice zapominają, że pokazywanie palcem kto jest zły, a nie czyje zachowanie jest niewłaściwe, to nie jest dobry pomysł. System oceniania może sprawić, że uczniowie poczują się bezwartościowi, przytłoczeni i niezdolni do pracy. Mogą negatywnie wpływać na pewność siebie ucznia, co może skutkować słabymi wynikami w nauce, a nawet większą ilością problemów z zachowaniem. Kary działają tylko na tych, którzy nie chcą grzeszyć!
Ocenianie może wywoływać stres i niepokój
Po raz pierwszy zobaczyłam system oceniania w przedszkolu. Czarne i czerwone kropi; Czarna była za złe zachowanie, czerwona za dobre. O ile Natka ma, mówiąc kolokwialnie, wywalone na kolory kropek, o tyle zdarzały się takie przypadki jak Kinia, która pół roku płakała, że ma jedna czarną kropnę, albo jak Krystian, który twierdzi, ze ma same czarne kropki i nic mu zrobić nie można, może ciągnąć za włosy, bić, kopać, pluć, bo jest zły.
Na grupach dla rodziców co rusz przewijają się posty o tym co zrobić z dzieckiem, które dostaje ujemne punkty z zachowania w szkole. Czy faktyczny wywołują one u dziecka niepokój? Nie, najczęściej u rodzica. O ile u przedszkolaków jest jeszcze strach przed wyśmiewaniem przez rówieśników lub rozczarowaniem rodzica czy nauczyciela, o tyle starsze dzieci już nie przywiązują do tego systemu żadnej uwagi. To się nie sprawdza.
Dzieci rozwijają negatywne przekonania
To nie jest wielka tajemnica, że dzieci siedzą przez dłuższy czas w jednej sali. Siedzą. Podczas gdy niektóre dzieci mogą radzić sobie z dłuższymi okresami bezczynności, większość nie może. Dzieci są podniecające, łatwo rozpraszają się i szybko podniecają, ponieważ są młode, a nie dlatego, że źle się zachowują. Kiedy dzieci napotykają to samo upominanie w kółko, zaczynają mylić pojęcia. Zamiast myśleć: „Mam ciężki dzień”, mają tendencję do myślenia: „Jestem złym dzieciakiem i nikt mnie nie lubi”.
Dzieci mogą się spotkać z izolacją społeczną i mieć objawy depresji
Kiedy jedno dziecko jest oznaczone jako osoba, która zawsze działa lub wpada w tarapaty, może być odtrącone przez grupę. Sama jako dziecko nie lubiłam kolegi z ławki, bo ciągle gadał na lekcji, czym przeszkadzał także i mi. System oceniania punktowo zachowania ma charakter indywidualny – każde dziecko ma za zadanie dostać się na najwyższy poziom lub samodzielnie zdobyć najwięcej punktów. Spędzenie czasu z awanturnikiem i klasowym błaznem może być ryzykowne. Przytłoczone brakiem wsparcia rówieśników, których zdanie z wiekiem jest coraz bardziej poważane, mogą i wykazują objawy depresji w dzieciństwie. Wycofują się od rówieśników i rodziny. Doświadczają zaburzeń snu i trudności w jedzeniu. Mówią o poczuciu bezwartościowości lub zła. Mogą nawet nie chodzić do szkoły.
Czy rodzic coś może?
W przypadku braku pozytywnych programów w klasie, najlepszą rzeczą, jaką mogą zrobić rodzice, jest bezpośrednia praca z nauczycielem. Systemy zachowania mają na celu zapewnienie struktury i porządku w klasie, ale nie będą działać na każde dziecko. Im starsze, tym mniejsze będzie ich oddziaływanie. Tak jak ocena opisowa jest o niebo lepsza od oceny punktowej czy liczbowej, tak samo jest z punktami czy innymi systemami oceniania zachowania. Kiedy rodzice szukają wskazówek od nauczyciela bezpośrednio, z drugiej strony pojawia się pozytywne partnerstwo, które może mieć pozytywny wpływ na środowisko w klasie. I na Twoje dziecko.