Dla dorosłych

Lukrecja, Malwina i tajemnica magicznych poziomek

Pracuję w bibliotece i nie uwierzylibyście ile można znaleźć ciekawych rzeczy wciśniętych jako zakładka między strony wypożyczonej książki. Najczęściej to paragony i listy zakupów, ale bywają kupony lotka, recepty i skierowania do lekarza czy też przepisy na ciasto na jakimś skrawku papieru. Bywa zaschnięty liść czy nawet chusteczki higieniczne (najczęściej nieużywane, na szczęście!). Jednak taka informacja, jaką znalazła Lukrecja w starej książce, nie powstydziłby się znaleźć nawet Harry Potter!

Nieco o fabule

Powieść zaczyna się obiecująco dla każdego chyba dziecka. Oto główna bohaterka, Lukrecja, znajduje wśród starodruków intrygującą informację o magicznych poziomkach. Początkowo dość naukowo podchodzi do znaleziska, ale z biegiem czasu, kiedy znajduje koleje tropy, zaczyna wierzyć, że na świecie, i to całkiem jej bliskim, mogą istnieć zaczarowane leśne owoce. Do swojego swoistego śledztwa zaprasza jeszcze koleżankę Malwinę. Aleksandra Brzozowska wraz z dziewczynkami będzie nas oprowadzać po Tczewie, zwłaszcza tym przedwojennym oraz kaszubskich leśnych ostępach.

Kopalnia lokalnych ciekawostek

„Czarodziejskie poziomki – wystarczy zjeść kilka sztuk, aby odkryć swoje talenty i umiejętności. Rosną w suchych iglastych lasach sosnowych na terenach polodowcowych, na glebach słabszych klas, głównie czwartej i piątej.”

Ileż dla mnie, pochodzącej z Pomorza Gdańskiego osoby, jest w tej książce ciekawostek z regionu. Nie dość, że las sosnowy to jakieś 40% terenu, co czyni je najbardziej zalesionym regionem Polski, to jeszcze są to właśnie tereny polodowcowe. Las sosnowy jest tu dominujący nie bez kozery, gdyż to właśnie morena czołowa lodowca, niosąca piasek, stworzyła idealne miejsce właśnie na zalesienie (i ewentualnie żwirowiska), ale już nie na np. rolnictwo. Do tego Lukrecja szuka odpowiedzi na kolejne zagadki w Tczewie, sercu Kociewia! Takiego Tczewa nie znałam, choć zwiedziłam go nieco. Żałuję tylko, że nie ma wzmianki o najstarszym kolejowym moście w Polsce. I jeszcze bardziej żałuję, że jednak na Kociewiu nie pozostaliśmy (ach, ten lokalny patriotyzm!), ale rozumiem, gdyż największy skansen z zawierający kociewskie budynki (np. chata z Osieka czy wiatrak z Jeżewnicy) jest właśnie we Wdzydzach Kiszewskich, na Kaszubach.

Co pokochają dzieci, a co dorośli

Jak zwraca uwagę autorka:

Poprzez zawarte w książce zagadki i układ fabuły dziecko ćwiczy zdolności „lewopółkulowe” tj. umiejętność logicznego myślenia, myślenia przyczynowo-skutkowego oraz „prawopółkulowe” – w przyjemny sposób pobudza swoją kreatywność oraz zdolność nieszablonowego myślenia.

Jednak dzieci widzą nie tą naukową, ćwiczeniową część, a zwyczajne zagadki. Są na tyle dobrze wkomponowane w fabułę, że dziecko wraz z małymi bohaterkami, z którymi może się utożsamiać, odkrywa kolejne zakodowane informacje. Do tego myślę, że warto posiłkować się mapą i może, np. w wakacje, wybrać się na wycieczkę trasą „magicznych poziomek”!

Książka od strony wizualnej

Bardzo podobało mi się, że jest to książka twardookładkowa. Zawsze zwiększa to żywotność lektury. A nie powiem, chce się ją czytać. Dobrej jakości biały papier idealnie podkreśla dość delikatne akwarelowe ilustracje autorstwa Aleksanry Brzozowskiej.

Książka dedykowana dzieciom w wieku 6-12 lat… i nie tylko, bo ja bawiłam się nie mniej dobrze. A może zwyczajnie nadal jestem ciekawskim dzieckiem?