Vicious: Nikczemni
Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność i nie każdy jest w stanie udźwignąć którąkolwiek z nich. Wynik może być niszczycielski. Ale czy śmierć rzeczywiście jest zniszczeniem czy początkiem nowego? Na fascynującą fantastyczną historię życia i śmierci zaprasza V.E. Schwab
Bohaterowie
Victor Vale nie uważa się za dobrego człowieka. Ale twierdzi, że ma prawo do zasłużonej zemsty na swoim tak zwanym najlepszym przyjacielu, który wsadził go do więzienia na 10 lat. To najdoskonalszy antybohater, jakiego kiedykolwiek spotkałam! Nie chcę za dużo o nim mówić, bo mogłabym czytającym zepsuć zabawę. Eli jest geniuszem, ale to, do jakich dochodzi wniosków czyni z niego prawdziwego psychopatę. To wilk w owczej skórze. Głosi oczyszczenie świata przez Boga i własną misję w tym dziele. Sposób w jaki kształtują się bohaterowie tej książki jest niesamowity. Bohaterowie sami w sobie są pewnego rodzaju stereotypami, ale jest w nich coś, co sprawia, że czują się inni, niepowtarzalni. A tym czymś może być umiejętne budowanie charakteru. Po przeczytaniu tej książki będziesz tylko pytać co czyni dobrym, a co złym.
Fabuła
Dwóch przyjaciół ze studiów znajduje sposób na rozwinięcie supermocy. Zamiast stać się superbohaterami, stają się superzłoczyńcami. Każdy na inny sposób chce wykorzystać swoje moce. Jeden do zemsty, drugi do usunięcia ze świata wszystkiego, co nadnaturalne.
Fabuła ma tendencję do przeskakiwania z jednego czasu na drugi – obecnie, dwa dni wcześniej, tydzień wcześniej, dziesięć lat wcześniej itd. Rozdziały i zmiany czasu zmieniają się naprzemiennie i sprawia to wrażenie, jakby prowadzili rozmowę, na którą należy zwrócić uwagę aby odkryć wszystkie małe elementy układanki i ułożyć je w całość. Przełamuje to także nieco rutynę stylu pisania, czyniąc go zabawniejszym. I bardziej wciągającym.
Świat
Uwielbiam sposób, w jaki autorka zbudowała uniwersum Nikczemnych. Przypomina nasz prawdziwy świat, ale jest całkowicie pokręcony i wymyślony na nowo. Czytamy o czymś, co wydaje nam się, że znamy, ale w rzeczywistości tak nie jest, ponieważ jest to zupełnie nowe i dziwne. Może to niedaleka przyszłość? Na tym świecie istnieje jakiś rodzaj fałszywego bezpieczeństwa.
Dobro i zło
W książce dobro i zło są zawsze subiektywnymi aspektami życia człowieka i zawsze potrzebują czynnika determinującego, który sprawi, że krążą one w kółko. Dobro nigdy nie jest wystarczająco dobre dla niektórych, a zbyt dobre dla innych. Można je przekręcić i zamienić w zło. Dobro może być gorsze od zła. Zło może nie być tak złe, jak się wydaje. Złe może być straszne, ale nie musi.
Podsumowanie
To nie opowiastka na leniwy weekend. Atmosfera jest ciężka, czuć ją od początku i utrzymuje się przez całą książkę. Jest makabryczna, mroczna, zła i trochę psychotyczna, ale o to właśnie chodzi. Wciąga jak bagno, oblepia po szyję, ale lubisz to błotko, bo to twoje ulubione błotko! Będziesz taplać się w kwestionowaniu tego, kto jest złoczyńcom i czym jest etyka. Pokochasz całym sercem złola i potępisz tego dobrego. Świetny początek serii!