Książki dla młodzieży,  Książki dla rodziców

Bogobójczyni, Hannah Kaner

Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć – mawiał niekwestionowany mistrz dreszczowców Alfred Hitchcock. Świadomie czy też nie, Hannah Kaner skorzystała z tego zabiegu i rozpoczęła swoją debiutancką serię YA fantasy na tyle agresywnym i bolesnym prologiem, że nie dziwię się, że chce się dowiedzieć o genezie tych wydarzeń i przeczytać całą powieść „Bogobójczyni”.

Uniwersum

Akcja „Bogobójczyni” rozgrywa się w fantastycznej krainie, w której bogowie są cieleśni zgodnie z wolą ludzi. Im więcej ofiar, modlitw i ołtarzy, tym mocniejsze i bardziej realne jest bóstwo. Bóstwa jednak nie są śmiertelne. Nie zawsze są też dobre, dlatego nastały na nie mroczne czasy. Nowy władca tępi je bezlitośnie, czemu mają służyć bogobójcy, zabójcy bogów działający na zlecenie i nieco poza prawem. Jednak nie każdemu podoba się nowa perspektywa. Nadal są ludzie wierzący w bogów, pielgrzymi, bogowie łaknący atencji i ofiar oraz walka o władzę na szczycie.

Bohaterowie

Będziemy obserwować podróż trojga, a właściwie czworga, bohaterów do jednego z miast, w którym nadal czci się bogów. Jest ono dość daleko od stolicy i wpływu królewskich żołdaków. Będą stanowili dość osobliwą grupę pielgrzymów. Elogast jest piekarzem, jednak z wojskowymi traumami. Lojalny królowi, choć nieco wahający się czy jest to dobra droga. Podróż będzie jego ostatnią misją dla władcy. Kissen jest tytułową bogobójczynią. Twarda dziewczyna, która żyje właściwie dzięki obietnicy boga. W dzieciństwie tragicznie straciła rodzinę oraz jedną nogę. Ani trauma, ani brak kończyny nie przeszkadza być jej śmiertelnie zabójczą. Napędza ją gniew. Najbardziej enigmatyczną i na pozór bezbronną osobą jest Inara, jedyna spadkobierczyni szlacheckiego rodu Craier. Wędrówka jest z jej powodu. Dziewczynka ma mały problem – jest połączona z bogiem niewinnych kłamstewek Skedicethem (Skedi). Nie wie skąd się on wziął ani czego chce.

Kissen jest zuchwała, trochę zarozumiała, ale przede wszystkim jest absurdalnie lojalna i współczująca wobec tych, na których jej zależy (nawet jeśli z radością dorzuci jeszcze kilka ciętych słów). Wszystkie te cechy czynią ją całkowicie ujmującą główną bohaterką i trudno nie dokonać luźnych porównań do Geralta z serii Wiedźmin. Bawet jej koń ma dość specyficzne imię Nogi, co przywołuje od razu przed oczy wiedźminowską Płotkę. Inara również ma pewne cechy, które można porównać do Ciri (szlachetnie urodzone, tajemnicze moce). Z drugiej strony jak już się czymś inspirować, to dobrym, prawda?

Moje odczucia

Należę do czytelników, którzy zwykle już po pierwszym rozdziale potrafią rozpoznać, czy książka będzie mi odpowiadać, i szczerze mogę powiedzieć, że od razu się z nią związałam. Rozdział otwierający był idealnym początkiem czegoś, co mogę opisać jedynie jako epicką podróż z niesamowitymi i niezapomnianymi postaciami. Na początku poznajemy młodą Kissen i to, przez co ona i jej rodzina muszą przejść, ponieważ oddają cześć pewnemu bogu. To z powodu ich przekonania, że są celem innych i Kissen traci całą rodzinę, ale to dzięki poświęceniu ojca żyje. Kiedy poznajemy dorosłą Kissen, jest ona zaciekła, niezależna, wojownicza, ale jednocześnie bardzo samotna na świecie. Jej jedyną pracą i skupieniem jest bycie Zabójcą Bogów, do czego motywuje ją strata rodziny. Dzieje się tak do czasu, gdy spotyka Inarę i wiedząc, że los Inary jest powiązany z losem Skediego, postanawia pomóc Inarze, aby mogła zostać oddzielona od Skediego bez krzywdy. W tym samym czasie poznajemy Elo, który wyrusza na misję ocalenia swojego przyjaciela, króla Arrena. Kissen ceni sobie nad wyraz przyjaźń, więc akceptuje towarzystwo Ela.

Podobała mi się ta historia. Tekst był wciągający, a budowanie świata niezwykłe. Poczułam się, jakbym była w podróży z bohaterami i częścią akcji. Bardzo polubiłam bohaterów tej historii, ponieważ po prostu się uzupełniali. Książka zakończyła się na dość dużym cliff hangerem, który obiecuje następną książkę z serii. Kiedy przeczytałam ostatnie zdanie, nie mogłam uwierzyć, że to już koniec książki, bo chciałam czytać dalej, żeby dowiedzieć się, co dalej stało się z bohaterami.

Dla kogo jest „Bogobójczyni”?

Ta historia jest wypełniona ujmującymi postaciami, tajemniczymi klątwami/zdolnościami i mnóstwem przygód. Z pewnością spodoba się fanom serii Wiedźmin, ale każdy fan fantasy będzie mógł znaleźć kilka rzeczy, które sprawią mu przyjemność w tym początku nowej, ekscytującej historii. To seria YA, więc nie znajdziemy żadnych za mrocznych scen, także z seksualnymi podtekstami czy też wulgaryzmów.