„W krainie elfów” i „Legenda o krakowskim obwarzanku” Wydawnictwa Dlaczemu
Lubię wspierać nowe polskie wydawnictwa, bo często znajduję w nich ciekawe książki polskich autorów. Tym razem pragnę przybliżyć dwie pozycje przeznaczone dla dzieci od właśnie takiego wydawcy. Jest nim Wydawnictwo Dlaczemu. Bo i dlaczemu i nie czytać, prawda?
„W Krainie Elfów”, Monika Smarz, Wydawnictwo Dlaczemu
Kiedy senne oko dziecka się przymyka natychmiast wyobraźnia tworzy w jego głowie fantastyczne krainy. Tak jest i tym razem. Oto do grzybowej chatki elfa Kwiatuszka trafia ciocia Monika oraz ośmioro dzieci: mała Elżbietka, Różyczka, Ninka, Ala, Majeczka, Leoś, Mikołaj i Wiktorek. Będą oni kolejno poznawać w asyście elfów poznawać całą krainę i zasady w niej panujące. Mały czytelnik stopniowo zanurza się w ten kolorowy, nieco magiczny świat. Przygody uczą, czym jest empatia, dobroć, uczynność, utrzymywanie dobrych stosunków z innymi i dobre wychowanie. Kiedy już wszystko zostanie zbadane i poznane, na całą gromadkę czeka w pałacu Królowej Elfów cudowny bal. Jednak gdy muzyka umilknie, nasi bohaterowie ponownie odnajdują siew ciepłych łóżkach.
„Legenda o krakowskim obwarzanku”, Marcin Urban, Wydawnictwo Dlaczemu
Choć słyszałam o krakowskich obwarzankach, to nigdy nie zastanawiałam się jaka tajemnica się za nimi kryje. Dla mnie były świetnymi pamiątkami z miasta Kraka i niczym więcej. A jednak są to legendarne wypieki, które… powstały nieco przez przypadek. Właśnie o tej przekąsce prosto z krakowskich piekarni i przepięknej, wzruszającej legendzie z nimi związanej opowiada książka „Legenda o krakowskim obwarzanku”.
Piękne wydanie
Twarda oprawa i poręczny kwadratowy format sprawia, że książeczki będą doskonale pasować do rączek niecierpliwych jeszcze przedszkolaków, jak i pierwszoklasistów, bo to do nich kierowane są te pozycje. Obydwie są bogato ilustrowane: „W krainie elfów” malowane farbami olejnymi przez Blada Art, zaś w „Legendzie i krakowskim obwarzanku” za komputerowo kolorowane ilustracje odpowiada Anna Jackowicz. Wyraźna duża czcionka oraz prosty, dostosowany do możliwości dzieci język sprawia, że jest to przystępna lektura dla małych czytelników. Dodatkowo kilka ostatnich stron stanowią obrazki do samodzielnego pokolorowania nawiązujące do treści książeczek.