Zakupy

Pies nie ucieka mi już z podwórka, czyli dlaczego warto wybrać ogrodzenia panelowe

Podobno nie ma takiej usługi, która byłaby zarazem dobra, szybka i tania, z tym, że pod pojęciem „dobra” rozumiemy że powinna spełniać nasze wymagania, zwłaszcza te związane z bezpieczeństwem. Nieważne, czy będzie to zabawka dla dziecka, samochód czy nawet płot. Bo nawet płot może przysporzyć problemów.

Kiedy panowało bezpłocie…

Wprowadzając się do naszego domku na wsi zastaliśmy pod względem ogrodzeniowym straszny widok. Jedna strona działki była w ogóle nie ogrodzona, pozostałe, poza częścią sąsiadującą z najbliższym zabudowaniem, trzymała się na słowo honoru, trytytki i gafer. Nic więc dziwnego, że mając Natkę, która kochała podróże w nieznane, w tym także poza teren naszego obejścia oraz notorycznie stołujące się na krzaczkach porzeczki sarnie rodziny, postanowiliśmy ogrodzić teren. Pierwszą myślą była siatka leśna zamykająca ogrodzenie. Bo tanio. Ale okazało się ani dobrze, ani szybko.

Pies na posesji zawsze znajdzie dziurę w płocie

Okazało się, że może dziecko nie sforsuje takiego ogrodzenia, ale już dla lisów czy psów nie będzie to problemem. Doszło do tego, że częściej pies był w kojcu lub na smyczy niż hasał sobie na wolności. W oczekiwaniu na nowy pomysł i pomoc, którą mój tata i jego budowlane umiejętności, oczyma wyobraźni widzieliśmy ślicznie ogrodzoną działkę, zielone słupki, dużą bramę. Wszytko poszło szybko. Ale niestety nadal nie dobrze. Pies nadal potrafi znaleźć akurat tą część gruntu przy płocie, którą można przekopać. A jak przekopie to i się wydostanie, a ja znowu muszę go szukać.

Fot. Mark Hillary, CC BY 2.0

Ogrodzenie panelowe, czyli płot ostateczny

Dziś już wiem czego mi brakowało: podmurówki. I płotu panelowego. Podmurówki, gdyż żaden pies tego nie sforsuje. Ani lis, ani nawet Natka, choć jakby wzięła młotek, to kto wie. Ale nie będę jej podpowiadać, wszak umie już czytać.

Dlaczego jednak ogrodzenie panelowe jest Ogrodzenie to wizytówka każdego domu, dlatego jego wybór spędza niektórym sen z powiek. Jaki model wybrać, aby płot zapewniał bezpieczeństwo, pasował do posesji, a do tego nie kosztował zbyt wiele? Podpowiadamy – postaw na ogrodzenie panelowe. Nie dość, że jest wytrzymałe, estetyczne, odporne na korozję, to jeszcze jest łatwe w montażu. Nigdy nie wiadomo kiedy ta ostatnia ostatnia cecha się przyda. Przykładowo podczas prac ziemnych koparka zahaczyła łyżką o mój płot z rolki. Przypadkowo… osiem razy. W przypadku siatki nie jest tak łatwo tylko jednej części wymienić lub ją naprawić jak w przypadku ogrodzenia panelowego.

Co może wytrzymać ogrodzenie panelowe?

Jak mawiają prawnicy – to zależy. Modele wykonane ze sztywnego stalowego drutu o dużej grubości może i koparce nie dadzą rady, ale już zapędy dzieci, by przechodzić po piłkę przez płot, a nie prawilnie przez bramkę i dookoła, może przetrzymać. Warunki atmosferyczne dla takich paneli galwanizowanych czy malowanych proszkowo właściwie nie stanowią problemu. Wadą, ale i zaletą – zależy jak na to patrzeć – jest przezierność. Jeśli zależy nam na osłonięciu od sąsiada, to ażurowe oczka raczej nie będą tu odpowiednie, za to nie zacienimy ogrodzeniem panelowym ani centymetra działki. Wytrzyma też psa, bo bez problemu można z takich przęseł zbudować dla niego kojec. Prawdopodobnie kupno takiego ogrodzenia wytrzyma także nasz budżet. Jest to rozwiązanie znacznie tańsze niż ogrodzenia palisadowe, łupane, betonowe lub gabionowe, choć przy tym nieco droższe niż klasyczna siatka metalowa. Ale za „dobre i szybkie” trzeba nieco zapłacić.

Fot. Klaudyna, CC BY-SA 2.0

Masz więcej pytań? Na www.ogrodzeniepanelowe.pl znajdziesz odpowiedź na każde!

Wpis zawiera link reklamowy.

Fot. 1 Dennis Matheson, CC BY-SA 2.0