Przemoc domowa – wcale nie jesteś dzięki niej górą
Przemoc w małżeństwie najczęściej dotyczy kobiet. Być może dlatego właśnie kobiety uznawane są za płeć słabą. Nawet na kursie samoobrony uczono mnie, że najlepiej uciekać, a nie walczyć, bo jednak zwykle przewaga siły jest za duża. Co jednak, kiedy we własnym domu doznajemy przemocy? I co dokładnie można nazwać przemocą domową?
Przemoc fizyczna w rodzinie
Przemoc fizyczna jest najbardziej namacalna. Są zadrapania, siniaki, czasem złamania. To widać u dzieci, jak przebierają się na W-F-ie i u kobiet podczas badań u lekarza. Kodeks Karny jednoznacznie mówi (art. 2 ust. 2), że już jednorazowe narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia czy naruszające godność i nietykalność cielesną jest karalne. Tym bardziej, jeśli nie jest to jednorazowa akcja.
Ogólnie możemy wyróżnić dwa rodzaje przemocy fizycznej:
- przemoc gorącą – będącą swoistym odreagowanie złości, które charakteryzuje się agresją słowną i fizyczną
- przemoc zimną – bez udziału emocji, przypomina raczej z góry ustalone działanie, czasem w imię jakiegoś wyimaginowanego „wyższego dobra”
Czy przemoc fizyczna to tylko bicie? Skądże! Już szarpanie, popychanie, odpychanie, przytrzymywanie można zaliczyć do tego rodzaju przemocy. Poza oczywistymi działaniami jak policzkowanie, kopanie, przypalanie papierosem, topienie czy polewanie substancjami żrącymi jeszcze trzeba przypomnieć, że pozostawienie w niebezpiecznym miejscu dziecka czy też nieudzielenie niezbędnej pomocy też jest przemocą fizyczną.
Przemoc psychiczna w rodzinie
Kolejną formą przemocy, którą w dobie łatwo dostępnych dyktafonów możemy już udokumentować, jest przemoc psychiczna. Każde wyzwisko, groźba, upokorzenie czy nawet notoryczne sprawianie przykrości może być określane mianem przemocy psychicznej. Taka przemoc też jest przestępstwem (Kodeks Karny, art. 2 ust. 2). Przemoc psychiczna niszczy całą rodzinę. Katem może tu być zarówno kobieta jak i mężczyzna. Przemoc psychiczna doprowadza ofiaę często do stanów depresyjnych, lękowych, myśli samobójczych. Osoba, która doznała takiej formy przemocy zwykle ma niskie poczucie własnej wartości,w ręcz twierdzi, ze zasłużyła na wszystko, co jest jej serwowane, jest skryta i zamknięta w sobie.
Sytuację pogłębia fakt, że w okresie między kolejnymi wybuchami złości, sprawca pokazuje swoją lepszą, czułą, troskliwą, kochającą stronę.
Co możemy uznać za przemoc psychiczną:
- pogardę i brak szacunku w obecności osób trzecich, lekceważenie pracy, opinii i starań,
- izolację poprzez monitorowanie rozmów, uniemożliwianie lub utrudnianie kontaktów z najbliższymi i rodziną, narzucanie swojego zdania odnośnie sposobu spędzania czasu czy spotykania się z kimkolwiek
- wywieranie nacisku np. poprzez szerzenie fałszywych informacji, zabierania pieniędzy, dzieci, środka lokomocji, komórki,
- groźby i niszczenie sprzętu, wykonywanie niebezpiecznych gestów jak kopanie w przedmioty, straszenie niebezpiecznymi przedmiotami (nożem, bronią),
- agresja słowna i destrukcyjna krytyka, wyzywanie, bezpodstawne oskarżanie, przedrzeźnianie,
- dwulicowość i zrzucanie winy za spowodowanie przemocy na kobietę („sama się prosisz!” „to przez to, że w domu jest brudno”).
Przemoc seksualna w rodzinie
Przemoc seksualna także jest określona w Kodeksie Karnym w art. 2 ust. 2, ale tu jest już trochę gorzej, bo według polskiego wymiaru sprawiedliwości liczy się, czy sprawca pokonywał opór ofiary, używając siły albo podstępu, a nie to, czy ofiara wyraziła świadomą zgodę na zbliżenie. Nawet cały XXV rozdział Kodeksu karnego jest na temat przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Wszystkie je można określić jako przemoc bądź molestowanie seksualne. Jest jednak jeden czynnik wspólny: zmuszanie. Jeśli oprawca zmusza do kontaktu seksualnego czy innej czynności seksualnej, dotyka miejsc intymnych, a nawet gwałci, to mówimy właśnie o przemocy seksualnej. Jednak przekupstwo w formie „pojedziemy naw akacje jak się ze mną prześpisz” już tak łatwe do ścigania nie są, bo przecież kobieta się zgodziła na pożycie…
Przemoc ekonomiczna w rodzinie
Podobno co szósta Polka doświadcza przemocy ekonomicznej. Przemocy, która nie jest zdefiniowana w polskim prawie, więc trudno nawet ją udowodnić. Przecież zawsze można podważyć codzienne sprawdzanie przez męża paragonów i rozliczanie się z każdej złotówki chęcią oszczędzania. Ogólnie ujmując osoby tworzące gospodarstwo domowe tworzą wspólnotę finansową. Nawet jeśli mają rozdzielność majątkową lub nie są małżeństwem. Nawet, jeśli każde z nich ma oddzielne konto. Kiedy jedna z osób celowo ogranicza partnerowi dostęp do wspólnych zasobów finansowych lub utrudnia dostęp do pracy, w celu uzależnienia go od siebie, uzyskania kontroli lub wymuszenia pożądanych zachowań – mamy do czynienia z przemocą ekonomiczną.
Tradycyjne pojmowanie ról kobiety i mężczyzny znacznie utrudnia zauważanie problemu. Często osoby dotknięte tą formą przemocy nie zdają sobie sprawy, że zachowanie partnera wobec „wspólnego” budżetu jest niewłaściwe. Bo to nie tylko wyliczanie pieniędzy czy kontrola wydatków domowych, ale także niepłacenie alimentów, zaciąganie pożyczek bez wiedzy partnera czy celowe unikanie zatrudnienia.
Co tak naprawdę możesz zrobić?
Jako świadek przemocy możemy naprawdę dużo zrobić. Wystarczy że zareagujemy. Możemy dostać po twarzy? Możemy. Możemy mieć wylany na głowę kubeł pomyj czy zostać zmieszani z błotem? Możemy. Ale możemy też sobaczych wdzięczność w oczach poszkodowanego. Wstyd mu? Dobrze! Może to otworzy oczy, bo nadal większość przemocy domowej nigdzie nie jest zgłaszana nawet przez same ofiary, a sprawy o pobicie przez męża często nie są nawet po hospitalizacji zgłaszane. Jeśli jeszcze kogoś nie namówiłam do reagowania, to nieudzielenie pomocy komuś, kto może utracić życie lub doznać ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest karalne (art. 162 Kodeksu karnego oraz art. 304).
Najczęściej, jeśli reakcja nie skutkuje, to już skutkuje policja. Ba, przez zawiadomienie o przemocy w rodzinie zakłada nawet „Niebieską kartę”, co skutkuje częstszymi wizytami mundurowych w domu i opiekę psychologiczną dla dzieci.
Jeśli czujesz, że w Twoim domu dochodzi do przemocy, nie bądź bierna, Działaj. Łatwo się mówi, ale nie jesteś sama. Możesz szukać pomocy w instytucjach takich jak Ośrodki Pomocy Społecznej czy Towarzystwach Rozwoju Rodziny w Twojej okolicy, Ośrodkach Interwencji Kryzysowej, Ośrodki Psychologiczno-Terapeutyczne (jak krakowska „Tęcza”), a nawet skorzystać z pomocy Domu Samotnej Matki. Inne przydatne instytucje:
- Centrum Praw Kobiet , tel. (0-22) 652-01-17
- Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” tel. 0-800-120-002, (0-22) 666-00-60
- Poradnia Seksuologiczna tel. (0-22) 610-20-56, 610-59-93
- Centrum rozwodowe Kobieta i Rozwód
- Fundacja 3-4 Start
- Fundacja Tętniące życiem
Fot. The People Speak!, CC BY 2.0 oraz Kocie Kadry, klucz wykonany przez Agnieszkę Jachyra