Książki dla rodziców
-
Potęga języka. Jak kody, którymi posługujemy się w myśleniu, mówieniu i życiu, zmieniają nasze umysły
Według Biblii Bóg nie chciał, by ludzie się porozumieli ze sobą i zbudowali wielką wieżę Babel, więc przemieszał ich języki. Być może wiedział, bo jest uważany za wszechwiedzącego, że tworząc tak wiele języków, dialektów i gwar, stworzy ludziom jeszcze większe możliwości rozwoju! O tym jaką potęgą jest język, opowiada fantastyczna książka popularnonaukowa Viorici Marian, psycholingwistki, kognitywistki i psycholożki znanej z badań nad dwujęzycznością i wielojęzycznością. Jak zbudowana jest książka? „Potęga języka” podzielona jest na dwie duże części: tą, dotyczącą jednostki i tą dotyczącą społeczeństwa. Bo język to nie tylko wpływ na mózg człowieka jako jednego bytu, ale kształtuje całe grupy. Polityka, kultura, relacje, dynamika władzy itp. Przykładowo ludzie porozumiewający się…
-
Kiedyś byłem młodym wiedźminem, hej! Czyli recenzja „Rozdroży kruków” Andrzeja Sapkowskiego
Jedenaście lat zwodzenia i co?! I mamy nowego Wiedźmina. Ale nie grę, nie serial, nie film: nowy cykl opowiadań. Tym razem będzie to prequel znanej serii. Czy Sapkowski zaskakuje? Czy trzyma formę?
-
Jednostka 731. Okrutne eksperymenty w japońskich laboratoriach wojskowych. Relacje świadków
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie niosą ze sobą niewidoczne choroby, z lęku przed śmiercią z powodu czegoś, czego nie możemy kontrolować ani w pełni zrozumieć. Po epidemii Covid-19, gdzie chyba nikt nie miał tego szczęścia, by w rodzinie ktoś nie zachorował, nawet poważnie, ze śmiercią włącznie, to zagrożenie jest bardziej namacalne. Nie musimy się zbytnio wysilać, żeby wyobrazić sobie, jak straszne rzeczy może wyrządzić krajowi broń biologiczna. Ale możemy sprawdzić, do jakich bestialstw zdolni są ludzie, by walczyć za ojczyznę. O czym jest ten reportaż? „Jednostka 731. Okrutne eksperymenty w japońskich laboratoriach wojskowych. Relacje świadków” zgłębia przerażającą historię eksperymentów na ludziach przeprowadzanych w Japonii podczas II wojny światowej.…
-
Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą
Czytając „Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą” Artura Tojzy brakowało mi tylko jednego: raptorów, raptorów z laserami niczym w „Kung fury” (kto nie widział tej parodii, niech żałuje!). Jednak jest coś, co podoba mi się w lekturze bardziej niż we wzmiankowanym filmie: to wszystko ma sens! Zaraz Wam wytłumaczę… Uniwersum Trafiamy do świata, w którym rządzą Abel (Niebo) i Kain (siedlisko demonów) i który ogólnie podzielony jest na trzy krainy. Jedną z nich jest Pangera, zamieszkała przez elfy i krasnoludy oraz pomagających im ludzi i niziołków. Na Pangerze większość elfów traktuje inne rasy z pogardą. Ograniczony szacunek okazują jedynie krasnoludom, ale ze względów czysto politycznych. Orki czy gobliny to dla nich podrzędne…
-
Hummusy i pasty – czyli smarowidła na kanapkę i nie tylko
Właściwie całe życie moje śniadania wyglądały jak we Francji: pieczywo, masełko, dżem domowej roboty. Ale pewnego dnia na mój stół trafił ręcznie robiony przez sąsiadkę hummus (pozdrawiam Lidkę z Bahrajnu!) i przepadłam. A że jeden smak hummusu, jak dżemu, szybko się nudzi, nic dziwnego, że książka „Hummusy i pasty” spadła na mnie jak błogosławieństwo. Zobaczcie co można z jej przepisów zrobić!Właściwie całe życie moje śniadania wyglądały jak we Francji: pieczywo, masełko, dżem domowej roboty. Ale pewnego dnia na mój stół trafił ręcznie robiony przez sąsiadkę hummus (pozdrawiam Lidkę z Bahrajnu!) i przepadłam. A że jeden smak hummusu, jak dżemu, szybko się nudzi, nic dziwnego, że książka „Hummusy i pasty” spadła…