My, emigrantki
Wywiady z Polkami, które na stałe mieszkają poza granicami naszego kraju. Mieszkają na antypodach i po sąsiedzku, w tropikach i krainie lodu, w jednym lub w różnych krajach, niektóre wróciły do Polski, inne nawet nie zamierzają. Choć ich życie jest całkiem emigracyjne, to każde miejsce można nazwać domem.
-
Polki codzienne życie w Tajlandii
Czym dla Was jest raj na ziemi? Czy to kraina, gdzie popijamy drinka leżąc w hamaku pod palmą, a dzieciaki błogo hasają sobie w ciepłym oceanie? A może to miejsce, gdzie oddajemy się medytacjom w jakiejś buddyjskiej świątyni czy też zgłębiamy tajniki życia kanczyli malajskich w samym sercu dżungli? Takim rajem może wydawać się Tajlandia. Czy oby na pewno opowie Wam dziś Anna Maślanka w wywiadzie.
-
Mieszkać w Irlandii
Nazywają ją Zieloną Wyspa. Na zdjęciach z satelity rzeczywiście wygląda jak pływająca pośrodku wody zieleń. Zielony jest więc nie bez kozery jej kolorem narodowym. Jednak Irlandia ma więcej barw niż tylko (0, 128, 0) w RGB. Inne kolory Irlandii można podziwiać do woli na blogu Kasi w Krainie Deszczowców, na wywiad z którą zapraszam.
-
Życie w Republice Południowej Afryki
Niby 10 stopni za oknem, niby to ciepło jak na październik, ale jakoś tak tęsknym okiem patrzę na zdjęcia znad morza, jakie zrobiliśmy latem. To słońce, krótki rękawek, dzieci bez czapek i na boso, podjadające truskawki. Teraz ani słońca, ani zezwolenia na bose stopy, bo gile do kolan, krótki rękawek jest, ale pod bluzą, o czapki same się dopominają, a truskawki jakieś takie… nietruskawkowe. Ech… By powiało choćby trochę ciepłym wiatrem znad Czarnego Lądu, dzięki któremu najczęściej mamy to miłe ciepełko latem, zapraszam w imieniu Blondynki w Krainie Tęczy na kolorowy wywiad w cieniu palm.
-
Polki codzienne życie w Anglii
Mgła. Wszędzie mgła. Ewentualnie pół roku deszczu. Któż chciałby zetknąć się z taką pogodą? Nawet najlepszy agent Jego Królewskiej Mości, Bond, James Bond, miałby problem rano wyjść z łóżka. Chociaż wydaje mi się, że jednak co innego go w tym łóżku by zatrzymywało. Równie brawurowa jak Bond i niemniej piękna niż jego kobiety na herbatkę o five o'clock zaprasza Kasia, znana szerszym kręgom blogerskim jako Brawurka, wraz z Atomówkami (Gabs i Kają) oraz mężem Fakundem. Pamiętajcie, pijąc herbatę paluszek w górę!
-
Życie na Węgrzech
Ponoć Polak Węgier dwa bratanki… Czy to dlatego Tedi, autorka bloga i mama małego Smoka, postanowiła zamieszkać właśnie w Budapeszcie?