
Czy widziałeś kiedyś sztuczną macicę?
Jestem na etapie zastanawiania się, czy zastąpić nieistniejący już w mojej szczęce ząb implantem czy zainwestować w koronkę, a medycyna posunęła się już na tyle daleko, że nie tylko pozwala na protezy kończyn działające lepiej niż naturalne nogi i ręce, na pozaustrojowe zapładnianie i klonowanie organizmów, a nawet jest już sztuczna macica. Co będzie dalej? Czy doczekamy się sztucznego człowieka ze sztuczną inteligencją?
Sztuczne kończyny i części ciała
Człowiek zawsze chciał mieć części zamienne do samego siebie. Daleko nam do możliwości jaszczurek, które potrafią namówić komórki do wytworzenia nowego ogona. Jeszcze daleko. Ale pomimo to ludzie od wieków starali się zrekompensować, lepiej lub gorzej, braki części ciała. O ile bez głowy (nie rozumu!) nie jest możliwe przeżycie, to już ucięta ręka czy noga, odpowiednio opatrzona, nie powoduje śmierci pacjenta. Ale kalectwo już tak. Wykopaliska udowadniają, że już starożytni Egipcjanie tworzyli pierwsze protezy (najczęściej z drewna), by ludzie np. ze zmiażdżonymi stopami mogli rytmicznie chodzić. W Grecji i Rzymie stawiano już na metalowe protezy, a w średniowieczu nawet pierwsze mechanizmy, dzięki którym można było np. poruszać palcami ręki.
Obecnie granica między ciałem a technologią powoli się zaciera. Cybernetyczne kończyny są coraz częściej silniejsze niż ich naturalne odpowiedniki, a ich sprawność pozwala na ich niemal bezproblemowe wykorzystywanie w życiu codziennym. Medycyna potrafi zastępować zastawki serca czy planuje nawet całe organy.
In vitro
Inseminację rozpoczęto stosować już w XIX wieku, jednak na prawdziwe pozaustrojowe dziecko trzeba było poczekać aż do 1978 roku, kiedy urodziło się pierwsze dziecko z próbówki. Kilka lat później, w 1984 roku, urodziło się pierwsze dziecko in vitro z zamrożonego zarodka. Początkowo zarówno medycy, jak i same dzieci, bały się, że metoda poczęcia może wpłynąć na ich zdolności reprodukcyjne, ale kiedy pierwsze dziecko, Luise, poczęła naturalnie syna, nie było już żadnych wątpliwości. Dziś na świecie mamy już ponad 5 milionów dzieci urodzonych dzięki in vitro.
Klonowanie
O ile in vitro jest zbawieniem dla osób, które nie mogą posiadać dzieci, o tyle klonowanie jest dość kontrowersyjne. No bo specjalnie zrobić kogoś na ksero? W jakim celu? Czy to nie za bardzo przypomina zabawę w stworzenie? Być może, bo od 1996 roku, kiedy sklonowano pierwsze zwierzę, owcę Dolly, naukowcy mają już na koncie m.in. małpę, muszkę owocówkę (jakby ich mało było!), kota o imieniu CopyCat, a nawet wymarłego koziorożca pirenejskiego. Jak dotąd sklonowane zwierzęta żyją tak samo długo jak ich pierwowzory. Czy dojdzie do kopiowania ludzi? Z pewnością, chociaż obecnie jest to etycznie niewłaściwe. Jednak, jak wiemy z choćby historii II Wojny Światowej, wiele jest nieetycznych rzeczy, które robili i robić będą naukowcy.
Sztuczna macica
Klonowanie i in vitro polega na pobieraniu i łączeniu poza ciałem samicy materiału genetycznego i wszczepianiu zarodka do macicy. Nadal więc potrzebny był organizm, który donosi ciążę. Aż do wczoraj. Naukowcy ze Szpitala Dziecięcego w Filadelfii stworzyli sztuczną macicę. Jest już przetestowana na płodzie owcy. Mała owieczka przeżyła w sztucznym środowisku miesiąc. W tym czasie urosła, otrzymywała pożywienie przez sztuczną pępowinę, oddychała za pomocą aparatury, a jej rozwój pozwolił nawet na wykształcenie się u niej futra. Naukowcy podkreślają, że sztuczna macica pozwoli na zwiększenie przeżywalności wcześniaków i dokonywanie operacji na płodach bez czekania na poród.
Co dalej?
Rozwój sztucznej macicy to duży krok na przód. Jeśli urządzenia będą dostępne w szpitalach, a naukowcy dają na to od 3 do 20 lat, to kwestia aborcji będzie całkowicie niepotrzebna. Bo tak naprawdę usunięcie płodu z macicy kobiety, jeśli przyjmiemy zasadę primum non nocere, będzie oznaczało przeniesienie go do sztucznej macicy. Ale czy takie dziecko będzie w jakiś sposób poszkodowane brakiem więzi z matką już w życiu płodowym? I czy kobiety naprawdę zyskają na tym, że zniknie problem przymusu reprodukcji? Czy świat Matrixa może być już niedługo naszym udziałem?
Jedno jest pewne – będzie to kolejny, po szczepieniach, rodzajach porodów i sposobach karmienia, temat do gównoburzy.
Fot. 1 Martin Fisch, Fot. 2 Global Panorama, Fot. 3 ZEISS Microscopy, Fot. 4 Nature Communications, Fot. 5 Matrix Rewolucje (kadr z filmu)


16 komentarzy
Lucy eS
To niesamowity postęp. Mam nadzieję, że będzie mógł być szybciej niż nam się wydaje wykorzystywany do ratowania skrajnych wcześniaków.
Magda M. blog
Słyszałam o tym w radio. Niesamowite, co umożliwia nam postęp medycyny i technologii. Jako biotechnolog, zachwycam się i podziwiam. Jako człowiek, nie wiem sama czy nie idzie to wszystko trochę za daleko.
Monika | Konfabula.pl
Też trochę się boję, ale może to strach przed nowym. Kiedyś przeszczepy organów od zmarłych też były uważane za podszepty diabła ;), a dziś są na porządku dziennym.
Kamila Posobkiewicz
Mnie to trochę przeraża, że człowiek bawi się w Stwórcę. Oczywiście są sytuacje, że dzięki sztucznym członkom ciała człowiek może przeżyć, ale są granice, których naukowcy nie powinni wg mnie przekraczać.
Monika | Konfabula.pl
To jak z dynamitem — może służyć ludzkości ale nie musi.
Andrzej
Rozbawilo mnie zdjecie Pistoriusa. Podziwialem go kiedyś. O ile pamietam, to zalapal sie nawet na olimpiade dla zdrowych ludzi. Pozniej odstrzelil narzeczoną:) nauka idzie do przodu i obybtak dalej. A sztuczna inteligencja juz dawno istnieje:)
Monika | Konfabula.pl
Sztuczna inteligencja jeszcze nie jest na takim poziomie jak ludzki mózg. To chyba dobrze, bo coś czuję, że bylibyśmy na straconej pozycji 😉
Pani Miniaturowa
Owieczkę w sztucznej macicy zobaczyłam kilka dni temu…zeschizowało mnie to totalnie, bo chyba mój umysł nie był gotowy na taki skok naprzód w pojmowaniu nauki i technologii, jaka nas otacza.
Jeżeli sztuczna macica miałaby zastąpić zmarłą w wyniku choroby lub wypadku matkę to czemu nie. Ale jak świat pójdzie w tę stronę, w której bogata pizdusia będzie mogła sobie “wyhodować” dziecko w sztucznej macicy “żebym nie miała rozstępów na brzuszku” to to będzie ultra poyebane.
Monika | Konfabula.pl
Jeśli byłoby to normą dla wszystkich to czemu nie. Ale znając życie to jak z tymi kończynami po amputacji — niektórych nie stać na żadną, bo biedni, inni mają tytanowe czy kobaltowe lepsze od żywych kończyn.
Patrycja Czubak
Nie słyszałam o tym. Trudno mi to skomentować, ale fajnie, że mogłam się czegoś nowego dowiedzieć.
Och Wychowanie
Świat nas zadziwia swoimi osiągnięciami, oby tylko te nowinki zmierzały w dobrym kierunku.
Ewa Wlaźlik
hmmm pierwszy raz coś takiego widzę…
Dagmara Stolarczyk
Bardzo ciekawe osiągniecie tak jak mowisz kolejny kontrowersyjny temat
Asia | amelushka
Wow, zaskoczyłaś mnie tym tematem. Ale cóż, świat idzie tak szybko do przodu, że trudno za nim nadążyć.
princess.malpka
Do czasu kiedy to sluzy czlowieczenstwu nie mam nic preciwko, nawet wiecej jestem za. Jednak czasem moje mysli wybiegaja dalej i wtedy przychodzi czern, czy na pewno jestesmy bezpieczni? i czy bedziemy.….
Seaside Stories
Zazwyczaj nowinki ze świata nauki i medycyny mnie cieszę, teraz jednak pomyślałam o tych dzieciach przeniesionych do sztucznego środowiska… I sama nie wiem.