Dziecko w sieci,  Wychowanie

Jak przygotować dziecko do nauki online?

Przejście na naukę online było i nadal jest wyzwaniem dla wszystkich stron w nie zaangażowanych: nauczycieli, dzieci i rodziców. Ponadto nikt nie wie jak długo będzie trwało, warto więc przygotować się porządnie do codziennego łączenia się dziecka przez sieć z jego nauczycielem, trenerem czy wychowawcą. Jednak, by dziecko się czegoś z takich lekcji nauczyło, czasem potrzebuje nieco naszej, rodzicielskiej pomocy. I wcale nie mam na myśli tłumaczenia czegoś zamiast nauczyciela, bo jest sporo rzeczy, które możemy zrobić jeszcze zanim zacznie się lekcja.

Dlaczego to e-nauczanie jest takie problematyczne?

Zwykle polegamy na nauczycielach i doradcach, czyli ludziach z naszych społeczności, którzy pomogą nam dostrzec problemy, a następnie znaleźć rozwiązania. Staramy się budować tzw. wioskę, aby nie musieć robić wszystkiego samemu (o wioskach pomocnych w wychowaniu pisałam już tu <klik>). Ale teraz wioska jest poddana kwarantannie i coraz bardziej jest jasne, że teraz wszystkie te decyzje musimy podejmować sami, w sytuacjach, do których czasem ludzie potrzebują studiów. Na szczęście teraz i tak jest już doświadczenie po poprzedniej nauce online. Zwykle możemy bardziej polegać na nauczycielach. Nie oznacza to, że jako rodzice możemy rozsiąść się na kanapie i czekać. Teraz nasza rola to wspomaganie, tłumaczenie, przesyłanie danych czasem za dziecko. Jednak nadal nauczyciele nie będą w stanie rozwinąć tak głębokich relacji z naszym dzieckiem przez ekran, jak w klasie.

Oto, jak się bardziej zaangażować, nie spędzając całego dnia na monitorowaniu zajęć, zatrudnianiu drogich korepetytorów lub traceniu snu w wyniku poczucia winy, że zawodzimy.

Zanim zacznie się lekcja

Oczywiście pierwsze co należy zrobić, to obudzić dziecko na tyle wcześnie, by było przytomne i najlepiej, gdyby zjadło śniadanie. W tym czasie my, rodzice, możemy:

Zmniejszyć ilość rozpraszaczy

Dotychczas wmawiało się uczniom, że czas spędzony na laptopach, smartfonach i tabletach raczej może to zaszkodzić ich ocenom. To dlatego, że dotychczas te urządzenia wykorzystywane były do celów niezwiązanych z nauką. Pokusa, by dalej tak z nich korzystać, jest teraz spora. Dobrym pomysłem może być ograniczenie korzystania z urządzeń poza lekcjami. W przypadku młodszych dzieci podobne rozpraszające właściwości mogą mieć otaczające je zabawki czy zwierzęta domowe, domagające się pieszczot. Rozważ ustanowienie cichego, pozbawionego bałaganu miejsca pracy, które jest wygodne dla Twojego dziecka.

Zadbaj o ergonomię stanowiska pracy

Komfort to kolejna rzecz, która może wpłynąć na jakość nauki w domu. Przede wszystkim pokój dobrze jest kilkukrotnie w ciągu dnia wietrzyć, a miejsce przy biurku oświetlić. Dobrze by było, gdyby krzesło dziecka można było dostosować do jego wzrostu, a jeśli to niemożliwe, zwracaj uwagę na to jak dziecko siedzi. Jego okolica lędźwiowa pleców powinna być podparta, co wspomaga prosty kręgosłup, przedramiona i łokcie najlepiej gdyby były oparte o biurko, by trzymać barki na jednej wysokości. Możesz rozważyć ustawienie komputera na podwyższeniu, ponieważ niektóre dzieci lepiej skupiają się na zadaniach w pozycji stojącej. Sprawdź także, czy ekran nie jest za blisko czy za daleko od oczu oraz jak widać malucha w kamerce.

Zobacz też: jak przygotować dziecko do nauki angielskiego online.

W trakcie zajęć

Prze każdym kolejnym przedmiotem najlepiej jeśli dziecko przygotuje sobie wszystkie potrzebne materiały oraz stronę logowania do grupy. Nic tak nie dekoncentruje i stresuje jak szukanie w panice zeszytu, długopisu czy problem z połączeniem internetowym (na to ostatnie nie zawsze mamy wpływ).

Dłuższy czas spędzany przed ekranem wiąże się z różnymi szkodami zdrowotnymi, takimi jak otyłość i depresja. Małe ilości codziennego korzystania z ekranu nie są szkodliwe i mogą mieć pewne zalety. Dobrze podczas przerw pomiędzy lekcjami online spędzić czas aktywnie. Ćwiczenia fizyczne mogą nawet poprawić uwagę dzieci, zmniejszyć stres i zapobiegać lękowi. Już choćby chodzenie dookoła krzesła, skłony, spojrzenie na krajobraz za oknem pozwoli wzrokowi odpocząć, a ciału rozluźnić mięśnie napięte godziną nauki bez ruchu.

Po lekcji

Obserwowanie (niekoniecznie ciągle) jak dziecko pracuje na lekcji online daje nam, rodzicom, sporo wiedzy, której w innych warunkach nie byliby w stanie zdobyć. Widzimy jak się wierci, jak próbuje w nudnych momentach coś innego robić (grać, rysować, wystukiwać rytm ołówkiem, kręcić się). Nie zawsze bowiem dziecko, które sztywno siedzi na lekcji, rejestruje informacje właściwie. O metodach nauki na przykładzie nauki języka angielskiego dowiecie się na stronie https://earlystage.pl/.

Te zaobserwowane informacje pokazują jakiego rodzaju wsparcia potrzebują, by odnieść sukces i się jednak nauczyć. Warto po lekcji zadać dziecku i sobie kilka pytań:

  • Czy podobał się dzisiejszy temat?
  • Czy wolą testy zamknięte czy otwarte?
  • Czy to dziecko, które potrzebuje dużej odpowiedzialności?
  • Czy gry wideo ich rozpraszają?
  • Czy praca z matematyki w grupie pomogłaby uczynić ją mniej nudną?

Gdy już zorientujesz się, w jaki sposób Twoje dziecko się uczy, możesz nawet poinformować nauczycieli, co zaobserwowałaś. Ponieważ wszyscy właśnie doświadczamy, jak trudno jest uczyć i motywować dzieci, pamiętajmy, że nauczyciele robią to dla maksymalnie 30-kilkorga dzieci, podczas gdy wielu z nich ma również własne dzieci w domu. Oni też są przytłoczeni. Ale przy odrobinie empatii i oddaniu naszym społecznościom możemy razem przetrwać tę jesień i nie tylko.

Pomóż dzieciom pozostać w kontakcie z przyjaciółmi

Na koniec dodam jeszcze, że szkoła to znacznie więcej niż miejsce do nauki. Służy jako miejsce spotkań towarzyskich dla dzieci i doskonalenia umiejętności nawiązywania kontaktów. Więzi społeczne, które uczniowie łączą między sobą, mają pozytywny wpływ na wyniki w nauce. Dzieci tęsknią za szkołą, za nauczycielami, za przyjaciółmi i żyją w niepewności co do przyszłości, jeśli pozostają same w domu. Tym bardziej, że dla niektórych może to być pierwszy rok w szkole – te dzieci dopiero uczą się jak się uczyć. Umożliwienie dzieciom interakcji online z przyjaciółmi może złagodzić skutki dystansu społecznego. Czasem porozmawianie choć chwilę na przerwie czy po ostatniej lekcji da więcej niż oderwanie dziecka od monitora, by nie spędzało więcej niż trzeba czasu przed nim.

Dotychczasowe oczekiwania jak poranna pobudka, by pójść do szkoły, uważanie na przejściu dla pieszych w drodze do szkoły, przestrzeganie zasad w szkole zniknęły. Z całego unormowanego już systemu zostały tylko oceny, a cel – nauka – pozostał nadal ten sam. Reguły gry się zmieniły i nikt ich nie wyjaśnił. Dlatego nie ma nic złego w zapytaniu nauczyciela czy nie może przesyłać dodatkowo linka do materiałów albo zwolnić tempo pracy. Każde dziecko jest przecież inne, ale na każde istnieje sposób, by zachęcić je do nauki, nawet tej online.

Fot. Nenard Stojkovic, CC BY 2.0

Wpis zawiera link reklamowy.