Poradniki

Jakie zawody zastąpi sztuczna inteligencja?

Kasy samoobsługowe w supermarketach, paczkomaty, chatboty. To tylko niektóre przykłady zastosowań sztucznej inteligencji, które napotykamy w codziennym życiu. Czy sztuczna inteligencja jest w stanie całkowicie zastąpić człowieka w jego pracy? Jakie zawody są najbardziej zagrożone?

Czy sztuczna inteligencja jest w stanie zastąpić człowieka?

Automatyzacja i robotyka towarzyszą nam codziennie. Przystanki autobusowe potrafią podać czas przyjazdu środków komunikacji w czasie rzeczywistym. Inteligentne ogrzewanie dostosowuje temperaturę w domu do pory dnia i preferencji mieszkańców. Generatory haseł, jak na przykład ExpressVPN, same wpisują niemożliwe do odgadnięcia klucze w witrynach internetowych. Istnieją nawet domofony, które rozpoznają twarze lokatorów i otwierają drzwi bez potrzeby wyjmowania klucza, dodatkowo połączone z windą, gdzie po wejściu już zostało wybrane odpowiednie piętro.

Sztuczna inteligencja nie jest jeszcze w stanie w pełni zastąpić człowieka. Istnieją jednak zawody, które w najbliższej przyszłości zostaną zapewne automatyzacją zagrożone. Z pewnością najbardziej dotknięte będą profesje wymagające niższych kwalifikacji – zarówno fizyczne, jak i umysłowe. Trzeba jednak rozdzielić dwie osobne kwestie: scenariusz, w którym maszyny i aplikacje całkowicie zastąpią człowieka w danym procesie oraz opcje wzbogacenia pracy ludzkiej o nowoczesne technologie.

Możliwości sztucznej inteligencji w realnym świecie ograniczone są przez trudności w radzeniu sobie z nieoczekiwanym. Roboty potrzebują bowiem stosunkowo przewidywalnego środowiska by móc wykonywać działania. Maszyna będzie w stanie rozpakować ciężarówkę z towarem w magazynie. Ale już nie w centrum ruchliwego miasta, gdzie na proces składa się wielość nieprzewidywalnych czynników.

Chatbot, czyli automatyczny czat z klientem, który posiada umiejętność odpowiadania na najbardziej typowe zapytania, jest w stanie przykładowo rozwiązać wątpliwości dotyczące aktywacji karty SIM w telefonie, ale nie będzie w stanie zrozumieć i przeanalizować okoliczności wypadku samochodowego dla firmy ubezpieczeniowej. W medycynie maszyny potrafią rozpoznać złamanie na prześwietleniu, ale nie mają umiejętności interpretacji możliwego zdarzenia, które doprowadziło do złamania. Wszędzie tam wciąż niezbędny jest pierwiastek ludzki.

Które zawody są najbardziej zagrożone?

Jednym z sektorów, który od lat odczuwa wpływ nowoczesnych technologii jest bankowość i ubezpieczenia. Operacje internetowe od dawna już wypierają tradycyjne usługi w stacjonarnych siedzibach banków. W pracy biurowej zastosowania sztucznej inteligencji są właściwie nieograniczone – maszyny potrafią już automatycznie przetworzyć CV kandydatów, wykonywać niektóre procesy administracyjne i dokonywać zapisów księgowych, prognozować sprzedaż, odczytywać faktury.

Sztuczna inteligencja potrafi również wydobyć potrzebne dane z zeskanowanych dokumentów, dokonać analizy statystycznej dużych zbiorów danych i stworzyć na ich podstawie raporty lub prognozy. Na tej podstawie można teoretycznie przewidzieć zachowania klientów, na przykład w marketingu.

Pomoc nowoczesnych technologii zwiększa zdolność do pracy i efektywność działań człowieka. Ułatwia podejmowanie decyzji, odciąża z konieczności wykonywania prac mechanicznych, podpowiada gotowe projekty rozwiązań. W ostatnim czasie robotyka poczyniła też ogromne postępy w przetwarzaniu języka naturalnego, w postaci transkrypcji, tłumaczeń, streszczeń.

Im dane stanowisko wymaga zaawansowanych kwalifikacji, tym większe prawdopodobieństwo, że wykorzystanie sztucznej inteligencji usprawni działania pracownika. Wykwalifikowani specjaliści będą musieli wykazać się dużą elastycznością, aby wdrożyć nowy rytm pracy i wyjść naprzeciw potrzebom rynku.

W przypadku jednak zawodów, które nie wymagają szczególnego przygotowania sztuczna inteligencja prawdopodobnie całkowicie je zastąpi. Całość aktywności po prostu zautomatyzuje. Potencjalnie niektóre stanowiska mogą również ulec przekwalifikowaniu. Na przykład kasjerzy mogliby stać się bardziej doradcami klienta, a asystent księgowości miałby możliwość rozwinięcia umiejętności z zakresu zarządzania.

Wpis powstał przy współpracy z TechWarn.com