Książki dla dzieci,  Kulturalnie,  Poradniki,  Wychowanie,  Zabawy z dziećmi

Kiedy i jak nauczyć dziecko czytać?

Rodzice w dzisiejszych czasach to chodzące harmonogramy. Znacie to: odpowiedni czas na mówienie, chodzenie, wprowadzanie glutenu, naukę obcego języka? Czy dwulatek komunikujący się gestami to jeszcze norma czy już anomalia? No i przechwałki, że oto „mój trzylatek potrafi przeliterować słowo „oligofrenopedagogika”, a Twój?”. No właśnie: kiedy i jak nauczyć dziecko czytać i pisać? Czy czekać do pójścia do zerówki czy lepiej nie?

Czy istnieje najlepszy czas w życiu dziecka do nauki czytania?

Tak jak w przypadku przytoczonego glutenu czytanie nie ma swoiste „okienka”, w czasie którego dziecku będzie łatwiej opanować naukę czytania. Równie dobrze możemy nauczyć czytania globalnego dwulatka jak i sylabizowania ośmiolatka. Choć według Marii Montessori czterolatki szybciej uczą się czytać niż sześciolatki, to jednak ogólnie pedagodzy są zdolni do większej rozpiętości i przyjmują, że nauka czytania dzieci pomiędzy 3 a 6 rokiem życia daje najlepsze efekty. Najważniejsze jest to, żeby dziecko samo dążyło do poznania liter czy wyrazów, bo, także zgodnie z Metodą Montessori, nic na siłę.

Czy warto uczyć niemowlę czytać?

Niemowlęta mają naprawdę chłonne mózgi. I choć w jednej z metod nauki czytania globalnego, czyli metodą Glenna Domana, propaguje się naukę poprzez pokazywanie dziecku zestaw tablic z wydrukowanymi na nich słowami, to tak naprawdę raczej polega to na zapamiętaniu jak wygląda wyraz jako kształt, a nie co on oznacza. Tak samo liczenie od 1 do 10 jest raczej ciekawym wierszykiem niż zdolnością przydatną matematycznie. Aby dziecko mogło nauczyć się czytać, musi najpierw opanować rozumienie języka i nauczyć się mówić. Do tego także akomodacja oka czy funkcje poznawcze dziecka muszą być na odpowiednim poziomie, by nauczyć czytać, stąd nawet pierwsze książki czy czytanki mają większą czcionkę, niż pozycje przeznaczone dla młodzieży i dorosłych. Również fakt, że mózg dziecka jest bardziej plastyczny od mózgu dorosłego nie oznacza, że warto nauczyć dziecka czegoś wcześniej, bo będzie mu łatwiej. Tak naprawdę to, co w tym wieku naturalnie poznaje dziecko jest już sporym wysiłkiem dla jego mózgu, bo uczy się np. koordynacji i sprawności ruchowej, małej motoryki, radzenia sobie z emocjami czy współdziałania w grupie.

To właściwie kiedy zacząć uczyć dziecko czytać czy pisać?

Wierzymy, że im wcześniej dzieci nauczą się czytać, pisać i liczyć, tym będą w przyszłości osiągały lepsze rezultaty w szkole i w życiu. Jednak już badania przeprowadzone przez doktora Suggate* w Nowej Zelandii pokazały, że nie istnieją żadne różnice pomiędzy dziećmi, które nauczył czytać się w wieku pięciu lat, a tymi, które zaczęły czytać dopiero w wieku szkolnym. Nie wpływało to także na rozwój nauki w późniejszym czasie. Wręcz odwrotnie: badania Rebecci Marcon czy Davida Weikarta dowodzą, że pomimo lepszych cenzurek w pierwszych klasach podstawówki, dzieci czytające już w przedszkolu wypadały gorzej w wieku nastoletnim od swoich nieczytających wcześniej rówieśników, którzy woleli w przedszkolu się zwyczajnie bawić. No chyba że nauka czytania była także zorganizowana w sposób typowo zabawowy.

Zabawa to klucz do sukcesu

To właśnie zabawa jest tu kluczem do sukcesu i to także zdanie naukowców. Przykładowo profesor Lilian G. Katz,ekspert edukacji dziecięcej, uważa, że na wczesnych etapach edukacji, rozwój celów intelektualnych odbywa się przede wszystkim dzięki zabawie, poprzez własne doświadczanie, stawianie samodzielnych pytań, eksperymentowanie i eksplorację. To absolutnie wyklucza znaną nam szkolną formę nauczania przez nauczyciela, kierującego dzieckiem, wydającym mu polecenia i wymagającego opanowania materiału w danym czasie. Wnioski z badań były następujące: dzieci, które szybko rozpoczynały formalną naukę czytania/pisania w przedszkolu faktycznie osiągały lepsze wyniki, kiedy rozpoczynały szkołę. Jednak w dłuższej perspektywie czasowej, to dzieci, które w przedszkolu mogły wykazać własną inicjatywę, mogły się swobodnie bawić, eksplorować i wchodzić w kontakty społeczne lepiej radziły sobie z nauką. Wszystko dlatego, ze w tym wieku fundamentem nie jest nauka czytania, a rozwój emocjonalny i społeczny, który zaprocentuje późniejszym intelektualnym rozwojem dziecka. Dzięki temu, kiedy dzieci były na to wewnętrznie gotowe i rozpoczynały naukę czytania/pisania, widziały w niej sens, rozumiały jej przydatność, same chciały się nauczyć, a nie musiały.

Jak uczyć dziecko czytania?

Jednym słowem kluczem do sukcesu w szkole i zwiększania czytelnictwa w Polsce nie jet wczesna nauka czytania, ale beztroskie dzieciństwo, możliwość bezpiecznego eksplorowania otaczającego świata i kontakt z innymi, zarówno rówieśnikami jak i osobami w innym niż dziecko wieku. W tym wieku raczej można próbować pierwsze gry dla dziecka takie jak memory czy karty Kapitana Nauki. Jednak jeśli dziecko nie czuje jeszcze potrzeby nauczenia się czytania, to wszelkie nasze wysiłki raczej spełzną na nudnym dukaniu sylab, niż ciekawym sposobie poznania nowych informacji. A stąd droga tylko do znienawidzenia nauki w ogóle.

*Źródło:  www.rosejourn.com

W tekście znajduje się link reklamowy.