Kulturalnie
Nie samym chlebem żyje człowiek: mały czy duży, dorosły i dziecko. Potrzeba mu czasami kina, teatru, muzyki czy dobrej książki. Tu znajdziesz to, co mnie kulturalnie zajęło na krótszy i dłuższy czas.
-
Małe duże prezenty, czyli jak powiedziałam dość
Powiedziałam: dość! Dość niezliczonej ilości pudeł z prezentami. Dość kupowanych często na szybko zestawów upominkowych. Dość kawy i pralinek. Dość! W tym roku chcę się skupić na tym, co jest ważne, na bliskich i, tu mogę zdziwić, na sobie. Tak, bo należy się każdemu odrobina zdrowego egoizmu. Ale jak to połączyć z tradycją obdarowywania innych w wigilijny wieczór? Ano można!
-
Książki dla dzieci na Boże Narodzenie
Oto 15 najciekawszych moim zdaniem około bożonarodzeniowych lektur, które pokocha każde dziecko: od maluszka do nastolatka!
-
Niech to bloczek, czyli seria Frigiel i Fluffy
Książki oparte na uniwersum to świetny pomysł na prezent np.dla gracza. Cóż więc lepszego można dać graczom Minecrafta, niż książkę z serii Frigiel i Fluffy?
-
Wieś czy miasto? Recenzja książki „Miejsce” Dominiki Kluźniak
Niektórych można nazwać kosmopolitami czy nomadami. Przeprowadzają się często, czasem do innych krajów, a każde miejsce, gdzie osiądą na dłużej, potrafią nazwać domem. Znam takich, co przez swoje życie przeprowadzali się ponad 40 razy, jak babcia mojego męża. Znam takich, co nie opuścili swojego miejsca urodzenia nawet, by zrobić sobie wycieczkę czy zakupy. Ale są też mi znani ci, którzy spakowali się i wyjechali na drugi koniec świata (ciekawe wywiady z kobietami mieszkającymi w różnych zakątkach naszego globu znajdziesz tu: wywiady). Dziś wpadła mi w ręce debiutancka książka Dominiki Kluźniak pt. „Miejsce” (Wyd. Editio/Helion). Czy M., jej bohater, potrafi zagrzać gdzieś na dłużej? „Ja” i „Moje” Choć możesz sobie tego…
-
Twarde babki z „1632”
Ostatnio zatapiam się w lekturze coraz to nowych książek. Niedawno skończyłam "1632" Erica Flinta, wydaną prze Wydawnictwo Zysk i S-ka ponad 600-stronicową kobyłę! Poza świetną fabułą dotyczącą przeniesienia części Wirginii Zachodniej obecnych czasów na tereny Turyngii, w środek wojny trzydziestoletniej między protestanckimi Wazami a katolickimi Habsburgami, książka ma jeszcze coś do zaoferowania, o czym nie mogłabym nie wspomnieć właśnie tu, na blogu. Ma kobiety. I to nie byle jakie! Ma czwórkę kobiet-heroin swoich czasów! Poznajcie Rebekę, Julie, Melissę i Gretchen!














