Polki w Europie
-
Czego spodziewać się po emigracji do Danii
W Polsce nastała moda na duńskie hygge. Ale tak naprawdę jak to w Danii jest najlepiej dowiedzieć się nie z książek czy poradników, a od osoby, która od dawana mieszka w tym pięknym kraju. Jak żyć w Danii i jak wygląda jej duńskie szczęście opowie Kasia, Polka mieszkająca od 2004 roku w Danii. Konfabula: Od jak dawna mieszkasz w Danii? Kasia: Na stale jestem w Danii od 2004 roku. Bywałam tu wcześniej na wakacjach, wiec obyło się bez większego szoku. Przyjechałam jako au pair w celu nauki języka. W 2009 poznałam męża i w 2017 mamy 5 rocznice ślubu. Konfabula: Co zaskoczyło Cię podczas pierwszych lat emigracji? Kasia: Zaskoczył mnie…
-
Życie w Holandii
Holandia jest krajem, w którym żyje się łatwiej niż w Polsce. Jednak emigracja ma to do siebie, że trzeba się z nią zmierzyć i nauczyć się funkcjonować w niej od podstaw. I to dotyczy każdego miejsca na świecie, do którego pokierujemy nasze kroki. To w jaki sposób damy się wsiąknąć w klimat danego kraju zależy od wielu czynników: naszej osobowości, ludzi, z którymi mamy kontakt, naszej otwartości, znajomości języka etc. Nie zawsze uda się wsiąknąć.
-
Czego spodziewać się po emigracji do UK
Gdyby ktoś dziś kazał mi się pakować i emigrować z kraju prawdopodobnie wybrałabym obleganą przez Polaków Wielką Brytanię. W końcu to kraj, gdzie już niejedno robiłam, wiem trochę jak poruszać się po Londynie, ale za to w Cambridge, gdzie mieszka Żona luksusowa, nie byłam. Sprawdźcie jak mieszka się w jednym z najstarszych ośrodków uniwersyteckich na Wyspach.
-
Życie na Islandii
Są miejsca na ziemi, gdzie stykają się kontrasty: ogień i lód, surowość kamienia i ulotność pary wodnej, prostota życia z trudnością wysławiania się w języku tubylców. Są ludzie, którzy są dla siebie zarówno kontrastem jak i dopełnieniem. Jak Diana i Damian? Być może. W końcu to oni pokażą Wam swoimi oczyma jak wygląda życie na Islandii.
-
Życie w Danii
W Danii byłam tylko raz i to jeszcze na wyspie czyli Bornholmie. Wprawdzie przerażały mnie ceny, zachwycało to, że rzemieślnictwo i produkty hand made są tu tak popularne, a każdy rowerzysta popłakałby się tam ze szczęścia widząc tak porządne połączenia rowerowe wszystkich miejscowości na wyspie, jednak byłam tam tylko kilka dni. Czy duński minimalizm, trochę inne poczucie humoru i hygge byłoby dla mnie na dłużej?