-
„Zimowa magia”, czyli opowiadania dla dzieci
To jedna z tych pozycji literatury dziecięcej, którą dobrze jest poznawać będąc przykrytym ciepłym kocem, z parującym kakao w ręce. Oczywiście, mając zbiór takich opowiadań, niektóre historie będą lepsze od innymi, dlatego wybrałam trzy historie, które moim zdaniem i zdaniem moich dzieci były najlepsze z całej książki.
-
Ekspresowe ciasto: ślimaczki bożonarodzeniowe z cynamonem i migdałami
O moich zdolnościach kulinarnych krążą już anegdoty wśród znajomych i rodziny. Niestety, nie są one opisem moich ponadprzeciętnych zdolności. Nic więc dziwnego, że jeśli ja polecam jakiś przepis, to jest on wykonalny dla właściwie każdego. Oto bożonarodzeniowe ślimaczki z ciasta francuskiego z cynamonem i migdałami!
-
Książkowe serie dla nastolatka: Baśniobór
Wakacje u dziadków. Jako dziecko było to dla mnie coś pięknego mimo iż babcia mieszkała właściwie w domu obok. To była prawdziwa przygoda bez rodziców. Czy dla Kendry i Setha, bohaterów serii „Baśniobór” Brandona Mulla też wakacje u dziadków będą przygodą? Będą, ale wcale nie taką, jaką miewał każdy z nas, kiedy bywał u rodziców swoich rodziców. Będzie to coś znacznie mocniejszego!
-
Kontynuacja serii Woodwalkers, „Tajemnica Holly” i „W obcej dziczy”
Moje córki kochają wszelkie zwierzęta i często zdarza się im bawić, że są kotem czy psem, nawet ich dalekimi, dzikimi kuzynami. Nic więc dziwnego, że serię o ludziach potrafiących zmieniać się w zwierzęta, czyli Woodwalkers, przyjęły z radością. Ja także dobrze bawiłam się z tym cyklem. Oto recenzja dwóch kolejnych tomów serii.
-
„Księga luster” i „Czarny amulet”, czyli seria „Kroniki Jaaru”
Jako dziecko lubiłam książki przygodowe, ale być może dlatego, że nie trafiłam wtedy na dobrą, wciągającą mnie książkę fantasy. Musiały mi do tego wystarczyć baśnie, których na szczęście miałam w domu pod dostatkiem. Poznajcie jeden z ciekawszych światów fantasy: Jaar.