Kulturalnie
Nie samym chlebem żyje człowiek: mały czy duży, dorosły i dziecko. Potrzeba mu czasami kina, teatru, muzyki czy dobrej książki. Tu znajdziesz to, co mnie kulturalnie zajęło na krótszy i dłuższy czas.
-
Cicha noc. Świąteczne opowiadania kryminalne
Świąteczny klimat sprzyja nie tylko rodzinnym spotkaniom przy suto zastawionym stole, ubieraniu choinki czy śpiewaniu kolęd, ale i tajemnicom, zagadkom i niejasnym zdarzeniom. Tak, tak! Przestępcy właśnie czekają na naszą nieuwagę, by wykraść rodowe klejnoty, zdefraudować pieniądze ze zbiórki czy nawet upuścić krwi, tak z 10 litrów... „Cicha noc. Świąteczne opowiadania kryminalne” to antologia opowiadań kryminalnych spod piór największych klasyków złotego wieku kryminałów! Chcielibyście poczytać?
-
Hulajnogą przez Smoczą Wyspę
Nie słyszałeś o Smoczej Wyspie? Ha, pewnie to jakaś bajka dla dzieci albo w najlepszym przypadku mit. Nic bardziej mylnego. Przeczytaj książkę Dominika Wieczorkiewicza i dowiedz się, dlaczego tak mało się o tym miejscu mówi i czy dałoby radę objechać ją hulajnogą.
-
Korpożycie świnki morskiej – książka nie tylko dla kawii domowych
Mikołaj był dla mnie szczodry i przyniósł mi dwie ciekawe książki: wesołe Korpo życie świnki morskiej Paulien Cornelisse oraz Cichą noc. Świąteczne opowiadania kryminalne, która jest zbiorem kryminalnych opowiadań najlepszych piór świata, od Arthura Conan Doyle’a począwszy. Dziś o tej pierwszej, bo wręcz połknęłam ją w jeden wieczór.
-
Więcej niż 15 pomysłów na książki, które odciągną dziecko od tabletu
Niechętnie dzielę się z przychodzącymi do nas dziećmi hasem do Wi-Fi. Może dlatego, że go nie pamiętam, może dlatego, że wolę, by pograli nie na smartfonach, a razem się pobawili. Problem zaczyna się, kiedy dzieci są same i im się nudzi. Mam jednak na to remedium: książki! Z takiej jak we wpisie listy już coś można wybrać. Polecam zwłaszcza na długie trasy w samochodzie. Książka jest o tyle dobrym rozwiązaniem, że nie potrzebuje hasła do Wi-Fi, baterii czy choćby zasięgu, by działać.
-
Idealne książki pod choinkę dla dzieci kochających zwierzęta
Moje dzieci mają manię na punkcie zwierzątek. Każde ma swojego pupila do miziania, żywego, i każde do kochania platonicznie. Kinia ubóstwia wilki, ale z braku takowego zadowala się chomikiem, Natka to entuzjastka prosiaczków i naszego kundelka Rudego, zaś Artur to typowy kociarz. Ja za to kocham obdarowywać ich książkami o zwierzętach! Oto moje tegoroczne propozycje. Może też skorzystacie?














