Książki dla rodziców
-
Koreański rytuał pielęgnacyjny w polskich warunkach
Oglądając wszelkie filmy czy relacje z konkursów piękności nie mogę nadziwić się jak młodo wyglądają Japonki i Koreanki. Jak wykonać codzienny koreański rytuał pielęgnacyjny w polskich warunkach? Czy jest to w ogóle wykonalne?
-
Chyba wszystkie najlepsze książki o pisaniu
Bardzo nieufnie podchodzę do wszelkiego rodzaju poradników w stylu: jak być bogatym, jak poderwać faceta czy jak być szczupły używając właśnie tego produktu. Reklama i chwytliwe tytuły zwykle działają na mnie odstraszająco i jedyne, co chcę się wtedy dowiedzieć, to jak wielką ściemę kryje taka okładka. Ale na szczęście wśród nadających się na rozpałkę szmir znajdują się prawdziwe perełki. Poznajcie najlepsze książki do nauki pisania. Co o pisaniu twierdzą teoretycy Magia słów, Joanna Wrycza-Bekier, Wydawnictwo One Press Najbardziej przystępna książka dla każdego polskiego pisarza. I nieważne, czy piszesz wypracowanie na lekcję polskiego, horoskopy do gazet, teksty piosenek disco-polo, slogany reklamowe branży stoczniowej, paski na telewizyjnym kanale informacyjnym, bloga czy powieści…
-
Jak wydać książkę – najlepsze poradniki
Pisać czasami człowiek musi, inaczej się udusi. A skoro pisze, to chciałby, żeby go czytano. Dobrym pomysłem jest pisanie bloga, ale równie dobrym wydanie książki. Jak to zrobić?
-
Tak noszą się teraz matki: „Skafander i melonik” w torebce!
Matce wypad wiele, ale nie wszystko. Czy "Skafander i melonik", wspaniałą antologię fantastyki, wypada czytać zawsze i wszędzie? A może lepiej się zakrywać podczas lektury tak jak podczas publicznego karmienia piersią? Czy zdjęcie z książką wrzucone do sieci jest gorsze niż zdjęcie z porodu? Sprawdźcie, żeby nie było!
-
Mydło i mazidło, czyli jak zostać czarownicą – recenzja prawdziwej wiedźmy
Od kilku lat staram się jak najbardziej naturalnie jeść. Sprzyja temu fakt, iż mieszkam na wsi i mam całkiem spory kawałek ogródka. Kolejnym krokiem w stronę naturalności było zaprzestanie farbowania włosów, olejowanie ich, a teraz – samodzielne tworzenie kosmetyków. Wszystko dlatego, że książka „Mydło i mazidło” zrobiło ze mnie czarownicę. Chyba powinnam brać lekcje latania na miotle…