Kulturalnie
Nie samym chlebem żyje człowiek: mały czy duży, dorosły i dziecko. Potrzeba mu czasami kina, teatru, muzyki czy dobrej książki. Tu znajdziesz to, co mnie kulturalnie zajęło na krótszy i dłuższy czas.
-
„Moje lato z Szablozębnym” Weronika Kurosz
To moje drugie spotkanie z książkami Weroniki Kurosz, skierowanymi do młodszego czytelnika. I powiem jedno: "Moje lato z Szablozębnym" to spotkanie zdecydowanie udane. Ponownie udane. Nie wiem nawet, czy nie lepsze, bo poczucie humoru i bohaterowie tak bardzo przypadli mi do gustu.
-
„Zielony kapelusz i jego czereda” Weronika Kurosz
Rzadko zdarza się, że człowiek jest ukazany w książkach tak marginalnie jak w „Zielonym kapeluszu i jego czeredzie” Weroniki Kurosz, autorki książek dla dzieci. Nawet jeśli zwierzęta są bohaterami, to ludzie są albo im pomocni albo ewidentnie przeszkadzają mieszkańcom lasu w spokojnym życiu.
-
Kolejne komiksy z cyklu Frigiel i Fluffy
Powieści czy komiksy na podstawie gier komputerowych stają się faktem. Już nie możemy powiedzieć, że gra to medium, które absolutnie nie wpływa na kulturę. To medium, które zaczęło być inspiracją dla produktów kultury. Takich jak choćby komiks.
-
Lato na Rodos, Katarzyna Ryrych
„Lato na Rodos” to książka, która zdobyła nagrodę główną w 5. Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży. Wcale mnie to nie dziwi, bo to świetna historia autorstwa Katarzyny Ryrych nie tylko dla starszych nieco dzieci, ale i dorosłych. Ale to wcale nie będzie prosta historyjka o wyjeździe na ciepła śródziemnomorską wyspę.
-
Ich matki, nasi ojcowie – wstrząsający reportaż o powojennej Polsce
Piotr Pytlakowski to wyśmienity reporter i dziennikarz, autor kilku książek dotyczących raczej współczesnych problemów takich jak mafia, agentura, szpiegostwo. Teraz zmienia nieco ton, bo „Ich matki, nasi ojcowie” to książka-reportaż o czasach tuż przed i zaraz po II wojnie światowej.