Od serca
Każdy ma czasem myśli, którymi chciałby się z innymi podzielić. Czy to coś wesołego, czy smutnego, czasem skłaniającego do ponownego przemyślenia. Takie są właśnie wpisy od serca - nigdy nie pozostają czytelnikowi obojętne.
-
Przemoc domowa – wcale nie jesteś dzięki niej górą
Przemoc w małżeństwie najczęściej dotyczy kobiet. Być może dlatego właśnie kobiety uznawane są za płeć słabą. Nawet na kursie samoobrony uczono mnie, że najlepiej uciekać, a nie walczyć, bo jednak zwykle przewaga siły jest za duża. Co jednak, kiedy we własnym domu doznajemy przemocy? I co dokładnie można nazwać przemocą domową? Przemoc fizyczna w rodzinie Przemoc fizyczna jest najbardziej namacalna. Są zadrapania, siniaki, czasem złamania. To widać u dzieci, jak przebierają się na W-F-ie i u kobiet podczas badań u lekarza. Kodeks Karny jednoznacznie mówi (art. 2 ust. 2), że już jednorazowe narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia czy naruszające godność i nietykalność cielesną jest karalne. Tym bardziej, jeśli nie jest…
-
35 rzeczy, które znalazłam przez wiosenne porządki
Wiosenne porządki mają to do siebie, że poza czystością, panującą po nich, masz w domu całą masę rzeczy, które od dawna szukałaś (+te, których nigdy znaleźć nie chciałaś).
-
Zmiana strefy czasowej by nie spóźniać się? Czemu nie!
Żyję w wiecznym niedoczasie, ale nawet posiadanie gromadki dzieci nie jest dostateczną wymówką na moje wieczne spóźnianie się. Mam jednak patent i powalczę o punktualność. Zobacz jak nie spóźniać się jak ja!
-
Kochani sąsiedzi, jesteśmy całkiem normalną rodziną, tylko niezdiagnozowaną
Dzikie wrzaski, piski, skomlenie, miauczenie? Tak, to u nas. Całkiem normalna rodzina też czasem ma swoje odchyły. Chociaż nie, właściwie zawsze. Kochani sąsiedzi, przyjmijcie przeprosiny...
-
Drugie dziecko jest łatwiejsze w obsłudze niż pierwsze
Widząc osoby z większą ilością dzieci zastanawiałam się jak oni to robią, że ogarniają. Dziś, mając trójkę dzieci, wiem, że wcale nie jest tak trudno. Jak sobie radzę? Powiem Wam w sekrecie, że posiadanie drugiego dziecka, czy nawet kolejnych, jest łatwiejsze niż jedynaka. Oto dlaczego!