Wychowanie
-
Dać upaść czy nie dać? Oto jest pytanie! Czy dać dziecku popełnić błąd?
Upadamy. Od dziecka zmagamy się z upadkami. Najpierw, bo nie potrafimy chodzić. Potem: bo sznurowadła, bo na kostce podczas gry wypada nie ta liczba oczek, bo za mało wiemy, bo nie mamy znajomości, bo nam nie idzie. Ale to dobrze upadać, znowu i znowu i wstawać. A Wy jak podchodzicie do błędów Waszych dzieci? Pozawalacie je popełniać czy wolicie unikać?
-
Jestem bezsilna, więc krzyczę. Moje dziecko ma tak samo.
Krzyczę z różnych powodów: strachu, wściekłości, ale najczęściej, bo jestem bezsilna. Moje dzieci mają podobnie. Co zrobić, by przerwać ten zamknięty krąg?
-
Kiedy i jak nauczyć dziecko czytać?
Rodzice w dzisiejszych czasach to chodzące harmonogramy. Znacie to: odpowiedni czas na mówienie, chodzenie, wprowadzanie glutenu, naukę obcego języka? Czy dwulatek komunikujący się gestami to jeszcze norma czy już anomalia? No i przechwałki, że oto „mój trzylatek potrafi przeliterować słowo „oligofrenopedagogika”, a Twój?”. No właśnie: kiedy i jak nauczyć dziecko czytać i pisać? Czy czekać do pójścia do zerówki czy lepiej nie?
-
Czego warto nauczyć dziecko zanim pójdzie do szkoły?
Pisanie i czytanie? A może jazda na rowerze? Czego warto nauczyć dziecko zanim pójdzie do szkoły? Ostatnia odpowiedź zapewne Was zdziwi!
-
Metoda zielonego długopisu, czyli dyktando bez czerwonych poprawek
Podkreślanie błędów na czerwono to zmora każdego dziecka. A gdyby tak zamiast zwracać uwagę na błędy bardziej doceniać to, co było dobrze zrobione i zaznaczyć np. na zielono? Tak właśnie wygląda metoda zielonego długopisu, która powoduje, że dziecko dąży do osiągnięcia perfekcji, a nie wyeliminowania błędów.