Zabawy z dziećmi
-
Kreatywna zabawa oczyma dzieci i rodziców
Będąc rodzicem nauczyłam się dwóch rzeczy do perfekcji: co oznacza różny punkt widzenia oraz że kreatywna zabawa nie zawsze oznacza to samo dla rodzica i dla dziecka. Ja twórczo wyżywam się malując obrazki na płótnie, wycinając wycinanki, klejąc wydzieranki, dzieci – malując po ścianach, wycinając kwiaty z serwety leżącej na stole czy używając kleju w sztyfcie jak szminki. Jak widzi kreatywną zabawę dziecko, a jak rodzic?
-
Jestem sobie ogrodniczka – uprawianie ogródka z dziećmi
Dzieci uwielbiają dwie rzeczy: wodę i ziemię. A najbardziej ich połączenie czyli błoto. Jak połączyć przyjemne z pożytecznym? Wystarczy zachęcić dziecko do założenia własnego ogródka. Nie musi to być od razu hektar ziemi, czasem doniczka na parapecie jest wystarczająca. Poznaj korzyści wypływające z uprawiania ogródka z dziećmi. Warzywnik to zabawa Posiadanie ogródka powinno być przede wszystkim zabawą. Jak zamienić prace ogrodowe w zabawę? szukanie patyków, którymi rysować będziemy na ziemi miejsce na grządkę przygotowywanie tabliczek z nazwami/rysunkami roślin zebranie kamyków (można je pomalować), które będą odgradzały dziecięcą część ogródka znalezienie w torebce z nasionami największego nasionka (dotyczy większych nasion np. dyni) grabienie wzorów na piasku w przypadku ogródka na parapecie…
-
Pół godziny razem lepsze niż zabawka
Niby jestem w tym samym pomieszczenia co dzieci, a jednak nie z nimi. Naprawdę minuty spędzone wyłącznie na byciu z dzieckiem są lepsze niż zabawka na Dzień Dziecka.
-
Podwórkowe zabawy w deszczu
W czasie deszczu dzieci się nudzą? Niekoniecznie. Nie tylko w domu, ale także na podwórku w ulewie i mżawce także jest super! Kilka pomysłów na zabawy w deszczu.
-
Z przedszkolem dookoła świata – warsztaty dla dzieci
Dla małych dzieci często rodzic jest całym światem. Na początku jest jedyną osobą, która pokazuje mu wszystko, nosi w każde miejsce. Zyskując możliwość chodzenia nagle cały świat stoi dla dziecka otworem. Jednak bezpieczniej go eksplorować, jeśli gdzieś w pobliżu znajduje się bezpieczna ostoją, którą jest dom. Z dnia na dzień dystans między tym co bezpieczne a tym co nowe powiększa się. Na tyle, by pewnego dnia móc nawet wyruszyć w podróż dookoła świata. Przedszkolaki na tak dalekie samodzielne wojaże są jeszcze za małe. Mimo tego z odrobiną wyobraźni mogą dotrzeć bardzo daleko. Razem z grupą „Smerfów” z Przedszkola w Rosnowie wybraliśmy się w całkiem daleką podróż. Na początku dzieci przywitały…